Parlamentarzyści powinni mieć wysokie standardy etyczne i zawodowe, ponieważ wykonują misję zaufania publicznego– powiedział w Polskim Radiu Szczecin Arkadiusz Litwiński z PO.
Załączony obrazek przedstawia tylko wycinek standardów rządu Tuska. O PSL i standardach wiceministra Jana Burego będzie w piątkowym wydania Warszawskiej Gazety. Zapraszam. Tymczasem „młode wilczki” Platformy, znudzone nieciekawymi obradami sejmu, postanowiły wyskoczyć na lunch. Agnieszka Pomaska, Cezary Tomczyk, Krzysztof Tyszkiewicz i Michał Marcinkiewicz. Sushi i piwo. Standardy wschodnioeuropejskie. Powinna być sake. Ile jest wsi na Wiejskiej, osądzą sami wyborcy.
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/sejm-obraduje-a-posowie-poszli-na-piwo_182940.html
Krzysztof Tyszkiewicz tłumaczył, że posłowie nie są skoszarowani, przypisani do jednej knajpy, co udowodnił już Marcin Rosół w Pędzącym Króliku. Posłanka Pomaska, czwarte miejsce na liście z gdańskiej PO, uważa, że małe piwo do obiadu nie wpłynęło negatywnie na całość pracy.
Kiedyś panowała opinia, że małe jasne wpływa na laktację, a posłanka chwaliła się, że karmi swoje dziecię w sejmie. Widać, Zosia karmiona już sztucznie.
Dziwicie się Państwo, że wszyscy walą tłumnie na casting do sejmu i senatu? Przecież nie panuje tam żaden kodeks pracy, żadne obowiązki pracownika, żadna ustawa o wychowaniu w trzeźwości. W każdej innej pracy - dyscyplinarka na bruk.
Przykladem standardów PO był widok odpoczywającego na sejmowej wykładzinie wiceministra zdrowia (sic!) Grzegorka. Fajnie w tym sejmie. I wcale nie jak w cyrku. Cyrkowcy myszą być trzeźwi. To raczej pijany autokar z wycieczką z PRLu.
Proponuję oryginalne danie: SŁOWA W SOSIE OSTRO-GORZKIM,produkt ciężko strawny i kaloryczny, okraszony szczyptą humoru i odrobiną ironii. ================================================= Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka