wiochmen wiochmen
568
BLOG

Co różni lewicę od ONR-u?

wiochmen wiochmen Polityka Obserwuj notkę 14

Marsz Niepodległości i Kolorowa Niepodległa z jednej strony, a Marsz Równości i pikieta z drugiej pokazały jak kolosalna różnica dzieli Krytykę Polityczną i ONR. Ale jeszcze dobitniej pokazały chorobę, która toczy polską lewicę. Chorobę hipokryzji i nietolerancji.

Organizatorzy Kolorowej Niepodległej demonstrowali pod hasłem "Blokowaliśmy, blokujemy, blokować będziemy". Ich celem było niedopuszczenie do odbycia się Marszu Niepodległości. Ich celem było zatem odebranie innym podstawowych praw człowieka - prawa do wolności słowa i prawa do wolności zgromadzeń.
Na tym tle bardzo dobrze wypada - ku mojemu olbrzymiemiu zdumieniu - ONR. Pikiety przeciwko poznańskiemu Marszowi Równości nie zorganizowano pod hasłem "Blokujemy". ONR nie przyszedł, by ograniczać wolność słowa i wolność zgromadzeń. Przyszedł, by skorzystać z własnego prawa do wolności i pozwolił korzystać z tego prawa innym. Nie interesują mnie w tej chwili programy i deklaracje - to co proponują ONR i lewica mi osobiście nie odpowiada - ale działania podczas demonstracji.

Lewica mówi o sobie, że jest "tolerancyjna i wolnościowa". To, oczywiście, kłamstwo. Próba zamknięcia komuś ust dlatego, że głosi poglądy, które nam się nie podobają, nie ma nic wspólnego z tolerancją i wolnością.

Wolność słowa nie polega na tym, że dopuszczamy idee, które nam się podobają, które nie są kontrowersyjne, które nikogo nie oburzają. Wręcz przeciwnie. Wolność słowa to prawo do głoszenia poglądów, których większość nie rozumie, nie pochwala, nie zgadza się z nimi. Które większość oburzają, obrażają czy wprawiają w zakłopotanie.

Co ciekawe, nasza lewica bardzo chętnie korzysta z wolności słowa. Lewica wygłasza przecież poglądy nieprawdziwe i obraźliwe nazywając uczestników Marszu Niepodległości faszystami i nazistami. Lewica fałszuje historię twierdząc, że faszyzm i nazim to ideologie lewicowe. Z ust przedstawicieli lewicy możemy usłyszeć zarówno bagatelizowanie zbrodni stalinowskich słowami o "darmozjadach, których nie mógł utrzymywać ZSRR" i słyszymy w ogóle zaprzeczanie, jakoby polscy oficerowie zostali zamordowani w Katyniu przez ZSRR.

Niestety, ta sama lewica, która wypowiada opinie kłamliwe, obraźliwe czy kontrowersyjne zabrania innym korzystania z tych samych wolności. Najwyraźniej w kwestii wolności słowa najbliższym lewicy hasłem jest "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Oczywiście o tym, kto jest wrogiem wolności, podobnie jak o tym kto jest "faszystą" i "nazistą", chce decydować sama lewica.

wiochmen
O mnie wiochmen

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka