"robotnicy poszli do pracy 17 grudnia na skutek przemówienia wicepremiera Kociołka. Należy wyraźnie podkreślić, że przemówienie nie miało na celu nakłonienie robotników do przyjścia do pracy, ale do podjęcia pracy" - sędzia Agnieszka Wysokińska-Walczak w uzasadnieniu uniewinnienia towarzysza sekretarza Kociołka.
Jak sobie sędzia Wysokińska-Walczak wyobraża podjęcie pracy w stoczni bez przyjścia do niej? (nota bene, a ci robotnicy, co mogli przyjechać do pracy - zostali wg niej oszukani przez Kociołka czy nie? - Czy nie zna ona polskiego słowa "przybycie" ?
Czy sędzia Wysokińska-Walczak zakłada, że robotnicy stoczni zajmowali się chałupnictwem w swoich domach i hotelach robotniczych?
A może myśli ona, że możliwa była w gomółkowskim PRL końca lat 60-tych "internet-job" ? Kiedy mało kto w tym państwie kierowanym przez ślusarza po 3 klasach szkoły powszechnej miał drutowy telefon ?
Czy myśli ona w ogóle?
Czy w język potoczny wejdzie porównanie "głupia jak sędzia Wysokińska-Walczak" - tego nie wiem.
Wiem, że kasta sędziowska jest najbardziej obrzydliwą skamieliną PRL-u, która mimo upływu 22 lat od upadku komunistycznego systemu nie pozbyła się wyalienowania ze społeczeństwa i pogardy do zwykłego poczucia sprawiedliwości.
W przypadku sędzi Wysokińskiej-Walczak również pogardy do elementarnej logiki - "nie miało na celu przyjścia do pracy, ale podjęcia pracy".
Również w przypadku wyroków "skazujących" za pobicie - podobne uwagi - kilkadziesiąt osób zabitych, kilkaset rannych, kilka tysięcy torturowanych, m.in. w podziemiach gmachu RM w Gdynii - jest cała masa zeznań - a sędzia Wysokińska-Walczak skazuje na 2 lata w zawieszeniu. Nie mogła tym "utrwalaczom" władzy komunistów dać od razu dwu milionowego odszkodowania za koszta moralne i walkę z "wysadzonym w Trójmieście niemieckim desantem" ?
Czy Bohaterom i twórcom filmu "Człowiek z żelaza" sędzia Wysokińska-Walczak również napluła w twarz?
Przy okazji dla tych, którzy nie widzieli, lub chcieli by sobie przypomnieć:
szczególnie polecam fragment od T=1:09:04
Matka bohaterki filmu: "Jeszcze jedno muszę panu powiedzieć, pan musi to zapisać, żeby to ludzie pamiętali, żeby nie zapomnieli o tym. Jak oni tych umarłych traktowali, jak oni... A przecież umarły człowiek to świętość..."
Polecam film o tych wydarzeniach "Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł"
Krwawy Kociołek, to kat Trójmiasta
Przez niego giną dzieci, niewiasty
Poczekaj draniu, my cię dostaniem
Janek Wiśniewski padł
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka