Witek Witek
1131
BLOG

Aresztowani milicjanci sypią system. Seryjnysamobójca wdrodze?

Witek Witek Polityka Obserwuj notkę 2

Aresztowani po kilku dniach społecznych protestów (polegających m.in. na szturmie i próbie podpalenia komisariatu) milicjanci, którzy zgwałcili i ciężko pobili 29-letnią sprzedawczynię nagrali na telefon oświadczenie, w którym opisali zatrważające praktyki panujące w ukraińskiej policji: regularne, comiesięczne "daniny" dla kierownictwa resortu, możliwość "scedowania" odpowiedzialność karnej (nawet za zbrodnię) na niewinnego człowieka, np. bezdomnego, haracze nakładane na biznesmenów i posiadających legalnie broń.
Szczegóły tutaj: Militsionery-nasilniki-rasskazali-chto-mogli-beznakazanno-ubivat-i-veshat-dela-na-nevinovnykh/
Jest to akt zemsty na swoich towarzyszach i przełożonych, którzy nie uchronili ich od odpowiedzialności za popełniony gwałt i próby zatarcia jego (przez pobicie, prawie, na śmierć ofiary)
Zaczęło się tak:
"Ukraina huczy od kolejnej zbrodni z udziałem milicjantów - na południu kraju, w obwodzie nikołajewskim dwóch milicjantów wraz z łowczym zgwałciło i ciężko pobiło 29-letnią kobietę.
Nic to na zielonej Ukrainie nowego i szczególnie bulwersującego (ludzie zdążyli się do takich sensacji przyzwyczaić), ale falę wzburzenia mieszkańców niewielkiej osady Wradijiwka dopełniło niezatrzymanie jednego z gwałcicieli, który rzekomo ma "alibi" - był w noc przestępstwa na służbie w komisariacie, a jedyna kamera nie zarejestrowała, aby opuszczał on budynek. Takich szczegółów jak drugie wyjście, lub okna na parterze, prokurator nie wziął pod uwagę przy decyzji o nieprzedstawieniu zarzutów trzeciemu oskarżanemu. Ponieważ jest chrześniakiem szefa milicji obwodu.
    Dlatego gdy tłum oburzonych mieszkańców zobaczył go w mundurze kapitana w oknie komisariatu, zażądał wydania złoczyńcy, a po odmowie rozpoczął szturm gmachu. W ruch poszły kamienie i butelki zapalające, milicjanci odpowiedzieli gazem i strzałami z broni palnej, po czym zabarykadowali się w piwnicy, oczekując na posiłki z sąsiednich ośrodków oraz oddziału antyterrorystów "Berkut". Późno nocą dotarły one na miejsce oblężenia i nie dopuściły do zlinczowania milicjantów.
    Dziś wieczorem ponownie wokół budynku zebrało się prawie tysiąc mieszkańców, aby żądać aresztowania ustawionego "chrześniaka". Władze poinformowały, że oficer milicji Dryżak został zatrzymany, jednak na wszelki wypadek zgromadziły w pobliżu duże siły ukraińskiego "Zomo". Dla rozładowania napięcia do Wradijiwki udali się opozycyjni parlamentarzyści z partii Witalego Kliczko "UDAR" [= cios]. Przypomniano im, że w tejże mieścinie 2 lata została zamordowana i zgwałcona 15-letnia dziewczyna, a sprawców do tej pory nie znaleziono. Są uzasadnione podejrzenia, że służby "prawa i bezpieczeństwa" mają z tym coś wspólnego. W związku z tym dramatem przypomniano sobie o zeszłorocznej ukraińskiej tragedii - 18-letnią Aksanę Makar zbiorowo zgwałcili, a potem oblali benzyną i podpalili, wcześniej próbując udusić, trzej młodzi ludzie, którzy okazali się dziećmi wysoko postawionych urzędników państwowych, co miało zapewnić im bezkarność. Faktycznie, po początkowym zatrzymaniu, wypuszczono ich na wolność. To wywołało ogólnoukraińskie poruszenie od Lwowa do Charkowa - protesty, demonstracje. Władze zostały zmuszone ponownie aresztować i w miarę surowo osądzić młodocianych bandytów (1 dożywocie, 2 i 3 po 14 lat więzienia - czyli po 7 latach wyjdą). Niestety dziewczyna po kilku tygodniach w szpitalu...  "Zmarła 18-letnia Oksana - ofiara zbiorowego gwałtu i podpalenia"
     Jak widać choćby po tych 3 tragediach "samostijnoj" Ukrainie znacznie bliżej jest cywilizacyjnie do postsowieckiej, putinowskiej Jedinoj Rosji z jej niekontrolowalnym milicyjnym (teraz już policyjnym) bezprawiem i rakowych współzależnościach aparatu bezpieczeństwa, sądownictwa i administracji niż do Europy. Jednak odmienny niż w Rosji jest stosunek do tej chorej sytuacji ukraińskiego społeczeństwa, jego sprzeciw i determinacja w dążeniu do elementarnej sprawiedliwości. I to budzi nadzieję, że Ukraina stanie się krajem europejskich standartów czego jej i jej mieszkańcom z serca życzymy!

Linki po rosyjsku i ukraińsku o wydarzeniach we Władijiwce: mukola.net/news.php?id=52791
mukola.net/news.php?id=52538
http://www.aif.ua/society/news/59338
http://www.aif.ua/society/article/43491
     Widać po reakcjach społecznych jak i decyzji władz, że Ukraina jest znacznie bliżej Europy niż Rosja Putina...
Tam co rusz wybuchają skandale związane z niewiarygodnym wręcz bezprawiem służb "porządku i prawa" - jak tam są oficjalnie (i ironicznie zarazem) tytułowane. Największym w ostatnich latach było kilkunastoletnie terroryzowanie miasteczka Kuszczowskaja przez grupę bandytów-samorządowców-milicjantów, zakończone zamordowaniem 12 osób, w tym czworo małych dzieci. Pisałem o tym już, m.in. tak:
"Gubernator A.Tkacziow już dał się poznać jako niekontrolujący terenu, za który jest odpowiedzialny – pod koniec zeszłego roku wybuchł skandal w stanicy Kuszczowskiej, gdzie miejscowi bandyci przez kilkanaście lat terroryzowali bezkarnie okolicę, aby w końcu zamordować 12-osobową niepokorną rodziną (w tym czworo malusieńkich dzieci) i podpalić ich dom, dla zatarcia śladów. „W nocy z 4 na 5 listopada w stanicy Kuszczowskiej, w Kraju Krasnodarskim, lokalna banda zamordowała 12 osób, w tym czworo dzieci. Zabici to miejscowy farmer Serwer Ametow i jego rodzina. Mężczyznom i kobietom sprawcy poderżnęli gardła, a dzieci udusili. Nie był to pierwszy taki mord w tej miejscowości. Śledztwo wykazało, że banda od 10 lat - przy pełnej bierności tamtejszych władz - terroryzowała tę liczącą 35 tys. mieszkańców stanicę.
   Gazety codziennie przynoszą kolejne wstrząsające relacje o terrorze, który na kilkanaście lat zapanował w liczącej 35 tys. mieszkańców stanicy. Piszą, że bandyci bezkarnie zgwałcili бtam ponad 200 dziewcząt. W czasie lekcji przychodzili do szkoły pielęgniarek i wybierali te, które wpadły im w oko. Zabierali też z wykładów studentki filii Uniwersytetu Północnokaukaskiego. Rektor Galina Kroszka już pięć lat temu namówiła dziewczęta, by napisały zbiorową skargę do prokuratury. Ta nie zareagowała. Za to szefowie miejscowej milicji wysługującej się bandytom posadzili Kroszkę za rzekomy handel dyplomami. Gdy oskarżenie okazało się bezpodstawne, zamknęli ją w szpitalu psychiatrycznym.”
http://wyborcza.pl/1,76842,8714275,Stanice_strachu.html#ixzz209gyXUdK
 W zacieraniu śladów uczestniczył urzędnik miejscowej administracji, który niedawno został za to skazany, na „oszałamiającą” grzywnę 150 tys. rubli (równowartość 15 tys. złotych).
 Ale gubernator A. Tkacziow na pewno nie straci swojego stanowiska. Winnych już znalazł i dalej, jak już 12 lat, będzie rządzil Kubaniem. Czy domyślacie się, szanowni czytelnicy, dlaczego?
      Po napisaniu powyższego tekstu w poniedziałek 9.07 przyszedł mi w sukurs wybitny rosyjski artysta-grafik i psycholog Andriej Bilżo, który napisał:
  „Tyle tragicznych i odrażających wydarzeń zdarzyło się u progu drugiego dziesięciolecia XXI wieku, że aż mózg nie chce ich traktować jako prawdziwe.
Gubernator Tkacziow zrobił na mnie odpychające wrażenie, kiedy nie był jeszcze gubernatorem, a liderem komunistycznej młodzieży. Jego portret wydawał mnie się jasny i przeźroczysty już wtedy, w jego zawiłych, śliskich, chytrych, pustych zdaniach, nigdy nie ozdobionych emocjami. Żadnymi. Wydaje się, że obce mu są takie odcieni nastroju jak radość i gniew, bojaźń i smutek, zmieszanie i żal.
  Nie, może to wszystko w nim jest (szczerze mówiąć, wątpię w to), ale dotyczy tylko i wyłącznie osobistej sfery jego życia.
  Kiedy zdarzyło się w Kuszcziowce, on tak raportował (to słuszne dla niego określenie – raportować), że on o niczym nie wiedział, że on nikogo nie znał, a po kilku godzinach – że wszystkich ukarze, wyjaśni (tu udawał sztuczny gniew). Potem coś jeszcze zapowiadał.
   Już wiemy jak on ukarał i jak wyjaśniał…                                           Андрей Бильжо

Самарских полицейских арестовали за произвол

САМАРА, 14 марта. В Самарской области арестованы сотрудники полиции, подозреваемые в превышении должностных полномочий. Они задержали невиновных граждан и вымогали у них деньги, используя спецсредства, считают в СК.

По версии СК, 6 февраля двое сотрудников 1 роты полка ППСМ У МВД России по Самаре при исполнении обязанностей остановили автомобиль Mazda, выезжавший из двора дома на улице Свободы, преградив путь автомобилю.

Несмотря на то, что водитель и пассажир автомобиля не совершали каких-либо противоправных действий, сотрудники полиции, применив к ним физическую силу и наручники доставили их на своем автомобиле в отдел полиции №12, где стали требовать 80 тысяч рублей, угрожая составить протокол об употреблении ими наркотиков.

При передачи денег подозреваемые были задержаны сотрудниками отдела собственной безопасности МВД.

Дело расследуется по п.п. "а, б" ч. 3 ст. 286 УК РФ (превышение должностных полномочий, с применением насилия и специальных средств).
Подробнее: http://www.rosbalt.ru/federal/2013/03/14/1105602.html

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj2 Obserwuj notkę
Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka