Witold Sokała Witold Sokała
36
BLOG

Kłamczuszkom ku przestrodze

Witold Sokała Witold Sokała Polityka Obserwuj notkę 13

Drogie dzieci! Zwłaszcza Wy, Olu i Jareczku! Ale inne dzieci też. Patrzcie, uczcie się i wyciągajcie wnioski... Kłamstwo ma co prawda krótkie nóżki, za to niestety długie życie.

Ponoć panna Ola Kwaśniewska ze łzami w oczach przysięgała w telewizji, że jej tatuś jest chory, zaś plotki o jego pijaństwie całkiem nieuzasadnione. Być może - ale jeśli to prawda, to mam dla panny fatalną wiadomość.

Trzeźwy czy pijany, choroba "filipińska" czy filipińska - wszystko jedno. Nad kim innym może by się użalono, może by założono dobrą wolę... może ktoś wziąłby tłumaczenie serio. Ale panny tatuś, "magister" Aleksander Kwaśniewski, któren już kiedyś obłożnie chorował (na goleń lewą) to zatwardziały recydywista kłamstwa i matactwa, więc - niestety.

Panno Olu! Panny tatusiowi już nic nie pomoże, żadne łzy i przysięgi. Twarz się traci raz. Kto zełgał i dał się złapać jak dziecko, będzie już zawsze traktowany jak łgarz. Dotyczy to także mamusi szanownej panny, pani Joli, zwanej też Polisą - która niegdyś też ze łzami w oczach przysięgała publicznie, że pamięta, jak siedziała na korytarzu pod drzwiami sali, w której Olek miał obronę pracy magisterskiej. Gdy sprawa się rypła - nie przeprosiła za łgarstwo, tylko dała buzię w ciup, rączki w małdrzyk i hajda, uczyć jeść bezę.

Olu! Ta para już ma przekichane. Ty natomiast możesz przełamać fatalizm genów i nie iść w ślady. Młodaś i czysta, życie przed Tobą. Ucz się na błędach starych.

Twemu ojcu pozostaje już tylko jedna nadzieja w życiu - nie premierostwo, nie sekretarstwo generalne ONZ czy MKOl, ale Nobel. Nie pokojowy niestety, lecz medyczny. Za odkrycie niezakaźnej choroby tropikalnej, która daje dokładnie - w mordę jeża - takie same objawy, jak wypicie pół litra na twarz wraz z biskupem Głódziem.

Jarku! Tyś też młody, może nie wiekiem, ale eksperiencją, że lekko strawestuję pana Zagłobę. Jeszcze dużo w dorosłym życiu przed Tobą - wyprowadzenie się od mamy, zrobienie prawa jazdy, założenie konta, a może nawet założenie rodziny z jakąś miłą dziewczyną. Najlepiej pielęgniarką. Albo posłanką.

Tak czy inaczej, Jareczku - Ty też patrz na casus kłamczucha Kwaśniewskiego i wyciągaj wnioski, póki nie jest za późno. Nie mów więcej, że "Marcinkiewicz jest premierem na całą kadencję", ani że "z ludźmi niegodnymi nigdy więcej"... bo potem nikt Ci już nie uwierzy, nawet gdy powiesz, że czarne jest czarne, a białe - białe.

Młodzieży - tyś przysżłością narodu. Czuj czuj, czuwaj.

 

Tu był kiedyś blog, ale już nie ma i nie będzie. Przykro mi, nie mam czasu ani zdrowia ;-)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka