Wraży Lach Wraży Lach
166
BLOG

Polacy byli ofiarami nazizmu, a nie katami

Wraży Lach Wraży Lach Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Z wielkim niepokojem i smutkiem obserwuję wydarzenia związane z konfliktem polsko-izraelskim. Być może dobrze, że wybuchło to w takiej skali, ponieważ zmotywuje to mnie oraz wiele osób w Polsce do głoszenia świadectwa na temat zbrodni niemieckich w Polsce. Otóż Polska straciła wielu swoich obywateli w czasie wojny i wielu z nich straciło życie w obozach koncentracyjnych, także w Auchwitz.  Wśród ofiar tego obozu było także dwóch członków mojej najbliższej rodziny.


Zdjęcie ilustrujące niniejszą notkę jest aktem zgonu, który jest przechowywany w mojej rodzinie. Ów akt potwierdza, że w Auchwitz zginęła siostra mojego dziadka, która była katoliczką. Ciotka trafiła do obozu 12 lutego 1943 roku w transporcie z dystryktu radomskiego. Ciotka zginęła, ponieważ jej mąż działał w konspiracji w Częstochowie. Jak widać Niemcy byli bardzo skrupulatni i wysyłali nawet rodzinom akty zgonu.


Drugą osobą z rodziny, która zginęła w Auchwitz był mój pradziadek, który zginął już w późniejszym czasie kiedy Niemcy już tak skrupulatnie nie dokumentowali swoich zbrodni. O tym, że pradziadek zginął w Auchwitz dziadek dowiedział się po wojnie, prowadząc na własną rękę poszukiwania co stało się z jego ojcem. Dokumenty poświadczające, że pradziadek zginął w Auchwitz przechowuje obecnie moja mama i nie mam ich przy sobie, żeby podać jakieś daty. Dziadek zginął, ponieważ doniósł na niego polski sąsiad, że miał gdzieś na polu zakopany karabin... Niestety jako dziecko nie interesowałem się tą tematyką, a gdy chciałem się czegoś dowiedzieć to dziadek już nie żył. Chętnie dowiedziałbym się, czy Polak, który doniósł na mojego pradziadka poniósł tego konsekwencje. Obiecuję sobie, że w końcu przeprowadzę własne śledztwo i zbadam tą historię.


Pomimo faktu, że moi w mojej najbliższej rodzinie zginęły dwie osoby, zarówno od strony ojca, jak też od strony matki byłem w obozie Auchwitz tylko raz na wycieczce szkolnej. Miejsce było dla mnie tak przygnębiające, że nie miałem ochoty go już nigdy więcej odwiedzać. W tym momencie jest mi niezwykle przykro, ponieważ powinienem tam być każdego roku i wykrzykiwać to świadectwo, że moi bliscy zostali zamordowani przez Niemców w obozie. Jeżeli bowiem nie będę tego robił to może się okazać, że moje dzieci lub wnuki dowiedzą się, że ich przodkowie współpracowali z mitycznymi Nazistami i polowali na Żydów. Otóż nie. Polacy byli w większości ofiarami tej wojny, a nie katami. Owszem być może byli ludzie, którzy wydali Żydów lub były jakieś pogromy za które przepraszamy. Nie mniej były to przypadki marginalne. Była też wtedy wojna i każdy chciał przeżyć. Poza tym nie można mierzyć koszmaru wojny w Polsce z okupacją np. we Francji. Mamy też moralne prawo bronić dobrego imienia naszego narodu, który nie kolaborował z Niemcami, a za donoszenie do Niemców łajdacy występujący także w naszym narodzie dostawali kulę w łeb.


Niestety zaniedbaliśmy głoszenie prawdy o tych wydarzeniach. I nie możemy mówić tutaj tylko o winie polityków, ale przede wszystkim nas zwykłych obywateli. Każda śmierć Polaka w czasie wojny, a w szczególności w obozach koncentracyjnych powinna być nagłaśniana i celebrowana tak jak robią to Żydzi. Powinniśmy zacząć od założenia Stowarzyszenia Rodzin, których członkowie zginęli np. w obozie Auchwitz. Powinniśmy mieć tam co roku wielką uroczystość z odczytywaniem nazwisk, wygłaszaniem świadectw i przypominaniu ich ofiary. Uczmy się od Żydów. Nie liczmy na zakłamanych polityków. Zainwestujmy nasz czas oraz nasze pieniądze, aby rozpropagować corocznie takie wydarzenie. Dobrą datą wydaje mi się byłaby śmierć ojca Maksymiliana Kolbe 14 sierpnia każdego roku. Światowy dzień polskich ofiar nazizmu, które zginęły w Auchwitz.

Może dobrym pomysłem byłoby także stworzenie takiego serwisu wielojęzycznego, w którym można byłoby dodawać takie świadectwa. Z mapą ilustrującą, gdzie ginęli Polacy w czasie wojny i w jakich okolicznościach wraz z dokumentami, które mamy, filmikami, w których nasi bliscy którzy przeżyli wojnę o niej opowiadają.

Wraży Lach
O mnie Wraży Lach

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka