Tradycja 12 jest czytana na każdym mityngu:
Anonimowość stanowi duchową podstawę wszystkich naszych Tradycji, przypominając nam zawsze, że zasady są ważniejsze od osobowości.
Kiedyś, podczas warsztatów w Tenczynie, miałem okazję posłuchać właśnie na temat dwunastej tradycji i utwierdziłem się tylko w swoim przekonaniu, że nie należy opowiadać o innych, nawet używając imion. Nie robię sobie zdjęć z przyjaciółmi, a nawet jeśli to rzadko i nie udostępniam ich na swoich profilach społecznościowych. Nie opowiadam, z kim byłem na jakim mityngu i kiedy, z kim jechałem.
Nie rozmawiam o przyjaciołach, nie dyskutuję o życiu prywatnym swoim i innych, nawet w przerwach w mityngu. Nie opowiadam też o wszystkim na mityngach, dbając o własną anonimowość.
Jestem dzieckiem terapii i tam swoją prywatność miałem gwarantowaną kontraktem. Dlatego o prywatnych sprawach rozmawiam z kilkoma zaufanymi przyjaciółmi ze wspólnoty. Na wszelki wypadek.