„Zmieni się nasz cały stosunek do życia i światopogląd”, Anonimowi Alkoholicy, s. 72
Dziś przypomniałem sobie jeden z moich ulubionych wierszy: Przesłanie Pana Cogito. Lubię też wiersz: Pan Cogito o postawie wyprostowanej. Właściwie to oba wiersze lubię z powodu koncepcji „postawy wyprostowanej”. Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach / wśród odwróconych plecami i obalonych w proch / ocalałeś nie po to aby żyć / masz mało czasu trzeba dać świadectwo.
Nie wiem, czemu Herbert z tym tekstem nie pojawia się w żaden sposób na mityngach.
Jeśli zaś chodzi o mnie o postawę wyprostowaną, za mną naprawdę ciężki dzień. Przemęczenie pracą, która już dawno nie daje mi satysfakcji, nie rozwija mnie, a jedynym jej plusem jest dobra wypłata. Zmęczenie codziennością i faktem, że wszystko na mojej głowie, jak postrzegałem rzeczywistość. Niewdzięczność, jak postrzegałem zachowanie swojego Synka. Złośliwość rzeczy martwych, jak postrzegałem warunki na drodze.
Gdy siedziałem zgarbiony za kierownicą, pomyślałem sobie, że czasem ciężko jest zachować postawę wyprostowaną. Przygarbiłem się z powrotem. I znów próbowałem wyprostować.
To pewnie głód - powtarzam sobie w myślach - Głód zawsze mija. Boże, użycz mi pogody ducha…
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości