Akceptacja:
Najlepiej jest zaakceptować życie takim, jakie jest naprawdę, a nie takim, jakie sobie wyobrażałem.
Paulo Coelho
Przyjąłem, że jestem alkoholikiem już w ośrodku. Powtarzałem to tyle razy, że w końcu w to uwierzyłem. Co prawda, mówi się, że wystarczy powtórzyć kłamstwo odpowiednią ilość razy, a stanie się prawdą. Tutaj chyba potrzebowałem tej dużej ilości powtórzeń. Byłem słabym uczniem w tej kwestii, choć powtarzałem, bo chciałem być dobrym uczniem. Piątkowym uczniem, którym byłem przez całe życie.
Ciężko jest się pogodzić z tym, że coś jest nie tak. Że jest trudno. Że jest niewygodnie. Że jestem alkoholikiem. Że mam w sobie tę część, pijaną wstrętną dla mnie część mnie samego. I ona zawsze tam zostanie.
Ciężko mi było również pogodzić się z faktem, że mój brat jest homoseksualistą. A może bardziej z tym, że mam w sobie też ten pierwiastek. Każdy go ma.
W pewnym momencie zrozumiałem, że nie ma innej drogi. Jestem, jaki jestem. Świat jest taki, jaki jest i inny nie będzie. Życie jest jakie jest i po prostu łatwiej jest przyjmować je takim, jakim jest.
Co więcej - to jest pierwszy krok do szczęścia. Dziś na przykład jestem szczęśliwym alkoholikiem. Kto by jakiś czas temu pomyślał.
Przypominam że powyższy tekst można obejrzeć w formie materiału na YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości