Teraz
Jeśli coś nie jest już w twoich rękach, zasługuje również na wolność od twoich myśli.
Ivan Nuru
Rozmawialiśmy o tym, podczas ostatnich warsztatów. Powiedziałem wtedy, że wydaje mi się, że powinienem wciąż zadośćuczynić i powinienem wciąż przepraszać za to, co robiłem po pijanemu.
Zrobiłem wiele. Moja Żona ma męża. Moi Synowie mają ojca. Mam z nimi dobry kontakt. Mają, co chcą, a najtrudniej mi pokazać, że ich kocham, odmawiając im czegoś. A jednak to robię.
Wciąż, jednakowoż, zdarza mi się pamiętać. Wyrzucać sobie, że czegoś nie dopilnowałem. Czegoś nie wykonałem. Że mogłem więcej. Mocniej. Lepiej.
Wiem, że to bez sensu. W takich chwilach, gdy sobie to uświadamiam, staje mi w oczach moja pierwsza terapeutka. Masz to już tutaj, powiedziała mi kiedyś, wskazując na głowę. Teraz potrzebujesz, żeby trafiło jeszcze tutaj, dodała, opuszczając dłoń do wysokości serca.
Trzeba odpuścić, powtarzam sobie wtedy.
I potem po raz kolejny wspominam moją wspaniałą terapeutkę. Bo wciąż mam to jeszcze tylko w głowie. Nie mam jeszcze w sercu.
Notkę można również obejrzeć w formie materiału w serwisie YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości