Praktyka
„Ten, kto uczy się i uczy, lecz nie praktykuje, jest jak ten, kto orze i orze, ale nigdy nie sadzi.”
— Platon
Zacząłem ostatnio kurs. Nie pierwszy kurs, który zaczynam z tego właśnie tematu, a jednak poprzednie nie zawsze kończyłem. Większość z nich niestety oferuje czystą wiedzę, teorię, którą sprawdzają co najwyżej za pomocą testów.
Drugi rodzaj kursów, których nie lubię to takie, w których na początek jestem zmuszany do tego, żeby konfigurować środowisko, w którym będę się uczyć. Zwykle są to środowiska płatne, z których mam możliwość korzystać przez jakiś konkretny czas lub mam jakąś konkretną kwotę do wykorzystania podczas nauki. Oznacza to, że gdy potrzebuję przerwać kurs na jakiś czas, a tak się często zdarza, muszę, wracając do niego, organizować środowisko jeszcze raz. Co znaczy, że zwykle od początku muszę tworzyć środowisko i - zwykle - przechodzić wszystko, co zrobiłem, jeszcze raz.
To już trzeci kurs, który wykupiłem w tej firmie. Jest, i owszem, trochę teorii, aczkolwiek najważniejsze jest, że od razu przechodzimy do praktyki. Oni tworzą dla mnie środowisko i mogę w nim eksperymentować, ile sobie życzę. Te kursy nie są tanie. Oszczędzony czas jednak jest bezcenny.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości