Te dwie nazwy wypowiedziane razem nie kojarzą się z rejonami geograficznymi kraju ale z zespoami muzycznymi. Ludowymi zespołami muzycznymi.
Mamy jednak czas smuty. Wszystko co rodzime, narodowe jest be. W takim czasie nie dziwi że sprawami zespołów nikt się nie przejmuje.Nie da się zyskownie sprywatyzować (czytaj po złodziejsku sprzedać) a tak w ogóle prawie mochery. No bo przecież 0 seksu,jakieś pieśni patriotyczne i ludowe, nawet religijne takie polskie.
Jeden z zespołów Mazowsze jest na krawędzi rozwiązania, powód oczywisty finanse. Taka premia np. dla budowniczego wielkanocnego koszyka zwanego stadionem narodowym wystarczyła by na pensje dla 300 członków zespołu. Nie ma ich tylu więc pewnie na 2-3miesiące.
Już sam fakt że zespołu nie upanstwowiono i pozwolono wegetować na samorządowym garnuszku daje do myślenia. Dyrektorowi i członkom podpowiem, przygotujcie program na otwarcie Orlika . Zainteresowanie premiera murowane.
Członkom zespołu, byłym i obecnym dziekuje za chwile wzruszen życzę wytrwałości.
CZAS OTRZEŻWIENIA NADCHODZI.
Inne tematy w dziale Kultura