wzmianka wzmianka
538
BLOG

Organiczne pochodzenie metanu na Ziemi

wzmianka wzmianka Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 21

"CO2 ma tą zaletę że jest gazem życia (wcale nie tlen jest gazem życia). Z metanem jest jednak problem."

Autor @Ludwiczek69 22.06.2017 22:08

Zastanowię się dzisiaj nad tym zdaniem bez szukania źródeł dla potwierdzenia mojej wiedzy zgromadzonej w naturalnym komputerze, czyli w głowie. Zrobię to, jak zwykle, dla siebie.

Z geologią zetknęłam się po raz pierwszy w 1955 r. w czasie nauki w zaocznym technikum, którą podjęłam rok po zdaniu pierwszej matury. W podręczniku do geologii było więcej treści o węglu niż o węglowodorach. Dla wszystkich współczesnych jasne jest, że torf, węgiel brunatny i węgiel kamienny są produktami, skałami pochodzenia organicznego. Pokłady węgla mogły powstać dopiero w późniejszych okresach geologicznych, w których pojawiło się szaleństwo w rozwoju roślin. Oj, paprocie, paprocie!

Z węglowodorami w historii było inaczej. Płynne skały, które sączyły się z górotworu, obserwowane przez ludzi od tysiącleci, jeszcze w XX wieku nie miały określonego pochodzenia. Opinia na ten temat wykazywała bifurkację: byli, a chyba jeszcze są zwolennicy nieorganicznego i organicznego pochodzenia węglowodorów. Z opowiadań wiem, że problem ten był szczegółowo poruszany na Kongresie Naftowym w Moskwie w 1971 roku. Zapamiętałam do tej pory anegdotę z dyskusji pomiędzy uczonymi i praktykami z przodujących krajów naftowych: ZSRR i USA. Uczeni radzieccy wiele referatów poświęcili właśnie teorii nieorganicznego pochodzenia ropy i gazu. Geolodzy amerykańscy natomiast wypowiadali się w duchu: Nas mniej obchodzi powstawanie ropy, skupiamy się na doskonaleniu metod ich poszukiwania w górotworze, i to jak najmniejszym kosztem. Nie wiem czy opinie geologów spoza bloku sowieckiego były wypowiadane w czasie obrad, czy przy stołach biesiadnych. Mój wieloletni zwierzchnik należał do zwolenników nieorganicznej teorii powstawania ropy. Ostatni kongres odbył się w Moskwie w 2014 roku. Spis kongresów można znaleźć tutaj natomiast kolorową relację z ostatniego kongresu gdzie indziej. 

Niezależnie od przekonań poszczególnych geologów naftowych, od dłuższego czasu obserwuję pośrednio zwycięstwo teorii organicznego pochodzenia ropy naftowej. Możliwość istnienia ropy i gazu w łupkach została opisana przez geologów amerykańskich na podstawie teorii organicznego pochodzenia węglowodorów. W opisie perspektyw ważnym czynnikiem (nie jedynym) jest ilość pierwotnej materii organicznej zawartej w skałach macierzystych. Badanie materii organicznej oraz szczątków konodontów, które potraktowano jako nośnik informacji termicznej w historii geologicznej dały podstawę do prognozowania obszarów występowania metanu powstającego w procesie termicznego krakingu z ropy naftowej. Teoretyczne podstawy poszukiwań z XX wieku zostały w XXI w. potwierdzone praktycznie. Ohio jest tego dobitnym przykładem.



Czy metan należy na Ziemi do gazów życia? Czy są jakieś inne dowody na nieorganiczne pochodzenie metanu w naskórku naszej Ziemi? Ja tego nie wiem. Możemy jednak przyjąć za pewnik, że gaz wydobywany w USA wyprodukowały organizmy żywe ;-).  Inne organizmy żywe - ludzie uwalniają produkty starszych form życia na Ziemi spalając go oraz częściowo uwalniając do atmosfery. Bez ludzi na Ziemi metan będzie produkowany z biomasy i uwalniany do atmosfery.

Nasz księżyc na szczęście nie jest Tytanem i przyjął na swoje terytorium wycieczki Ziemian. Nasze oceany tworzy H2O a nie CH4. Bogu niech będą dzięki!


image


PS:

Lubię czekać na świt. Dzisiaj Niedziela. Obserwując szybkie przemieszczanie się odbicia promieni słońca na ścianie zachodniej, wpadających do pokoju przez północne okno, oddałam się lekturze dzisiejszych czytań. Oto fragment [Jr,20]:

Donieście, donieśmy na niego! Wszyscy zaprzyjaźnieni ze mną wypatrują mojego upadku: Może on da się zwieść, tak że go zwyciężymy i wywrzemy swą pomstę na nim! Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą. Będą bardzo zawstydzeni swoją porażką, okryci wieczną i niezapomnianą hańbą.

Napisałam ten PS z nakazu Jezusa Chrystusa, który w dzisiejszej Ewangelii tak mówi do swoich uczniów [Mt,10]: 

Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach!


wzmianka
O mnie wzmianka

Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie. Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka