Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski
321
BLOG

Wypowiadam wojnę...

Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski Polityka Obserwuj notkę 26

…ale spokojnie, na razie tylko językową. Raz proponuję oderwać się od naszych wielkich kontrowersji politycznych i ideowych, jakie tu na moim blogu ostatnio miały miejsce, i zająć się czymś, co jest naprawdę nam wszystkim wspólne. A mianowicie językiem. Obiecuję, do naprawdę kontrowersyjnych spraw wrócę: i do PP, i do tolerancji, i do pluralizmu, i do wielu innych rzeczy, które mnie nurtują (czyli „kręcą”), a które Państwu dają okazję do wyrażenia swej radykalnej niezgody lub umiarkowanej zgody ze mną. Ale dziś będzie o czymś innym.

Jako ktoś, kto na stałe mieszka poza Polską, zmiany w języku dostrzegam może bardziej dramatycznie niż ktoś, kto w codziennej polszczyźnie zanurzony jest cały czas. Stykam się z nowinkami, które czasem mnie śmieszą i nawet ujmują (np. bardzo podoba mi się użycie słowa „sorki”, jako taki sympatyczny trochę wygłup językowy), a inne okropnie wręcz denerwują. I tym innym wypowiadam niniejszym wojnę, do której toczenia chciałbym też Państwa zaciągnąć.

Już widzę te uśmiechy pobłażania lub zniecierpliwienia: znów jakiś pretensjonalny purysta językowy będzie złościł się na przyjmowanie w języku codziennym słów angielskich. Otóż NIE; moja wojna wcale nie jest skierowana przeciw temu. Wejście żywcem wielu słów angielskich, czasem leciutko tylko zmodyfikowanych, uważam za nieuchronne i mnie specjalnie nie złości. Cały np. język internetowo-komputerowy jest angielski i to jest oczywiste; tak samo wejście w życie zjawisk, których przyjście do nas z Zachodu wyprzedziło powstanie u nas słów dla ich opisania. I tak już zostanie: „Fast foody”, „dyrektorzy kreatywni”, nawet może „deweloperzy” itp.

Nie, to co mnie naprawdę denerwuje to przejmowanie całych zwrotów z języków obcych (tzn. w praktyce, z angielskiego) i tłumaczenie ich dosłownie, chociaż mamy przecież świetne alternatywy u siebie.Oto kilka przykładów:

* „W czym mogę pomóc?”, ewent. „Jak mogę pomóc?” – jako odzywka telefoniczna. Oczywiście, dosłowne przejęcie „How can I help you?”. Ale w wersji polskiej idiotyczne, prawda? Bo my zazwyczaj nie dzwonimy po żadną pomoc, tylko po informację, usługę etc.

* „Proszę zostać z nami” (telewizyjni zapowiadacze). Też, dosłowne „Stay with us” (w wersji francuskiej: "Ne quittez pas"). Dość mnie razi.

* „Ekskluzywny” w znaczeniu wyłączny (np. ekskluzywny wywiad). Wyjątkowo głupie, na szczęście niezbyt częste.

* I w tej samej kategorii, choć pewno już niezauważalne jako import językowy i tak szeroko przyjęte, że nie do zwalczenia: „Miłego dnia”. To taka automatyczna amerykańskość, czyli „Have a nice day”. Rzecz kompletnie nowa, ale chyba najmniej drażniąca.

* pod kontrolą” (under control). Pewno już nie do wyparcia.

A teraz główny obiekt mojej nienawiści i wojny:

* użycie rzeczownika przed innym rzeczownikiem w roli przymiotnika. A zatem „Sport telegram” (zamiast Telegram sportowy), „Biznes informacje”, „Kredyt bank”. To wyjątkowy złośliwy i irytujący szkodnik językowy. 

Z kolei językowa irytacja z innej kategorii, całkowicie niezwiązana z wpływem języków obcych, ale powolna zmiana znaczenia słowa, wypłukująca pierwotne znaczenie.

* „Spolegliwy”. Piękne słowo wymyślone przez Tadeusza Kotarbińskiego, dla określenia człowieka, na którym można polegać. Odpowiednik angielskiego „reliable”. Od jakiegoś czasu używane w wersji zupełnie innej, pejoratywnej, jako oportunista, potakiewicz, człowiek potulny i posłusznie stosujący się do instrukcji innych ludzi etc.

* I na koniec oczywisty błąd gramatyczny, który już na tyle wszedł do języka, że chyba stał się normą, a mianowicie użycie słowa „tą” jako biernika (Weź rękę; podaj mi książkę, chociaż powinno być oczywiście ). 

A może to wszystko przejaw mojej paranoi albo mądrzenia się?

Moje najlepsze wpisy: 1. Rękopis znaleziony w Kabanossie: "Obraz Salonu: sercem gryzę" 2. Trochę plotkarska opowieść o pewnej Damie (taka jak z Vivy lub T 3. Pawłowi Paliwodzie do sztambucha 4. Opowieść nowojorska 5. Sen 6. Książę, Machiavelli i pistolecik 7. Szatani, Biesy i Inni Demoni Pana Premiera 8. Prolegomenon do blogologii (Wykład Jubileuszowy) 9. Wyznania Salonowca 10. Salon Poprawnych 11. Szanowny Panie Rekontra (czyli druga spowiedź solenna, szczera, 12. Rok Niechęci Do Ludzi (mowa jubileuszowa) 13. Manifest tolerała 14. Spowiedź szczera, solenna, sobotnia 15. Anty-anty-polityka 16. Czynaście 17. Prawo i lewo naturalne 18. Król Maciuś I o Unii Europejskiej 19. O kulturze dyskusji 20. Moje obsesje

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka