Kosiniak-Kamysz już sprawdza Nawrockiego

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 65
Prezydent Karol Nawrocki podczas swojego wystąpienia mówił dużo o tym, że trzeba dotrzymywać obietnic. Szybko spotkał się z kontrą wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza. Takiej riposty głowa państwa się nie spodziewała - pisze Mariusz Kowalewski.

Mamy już za sobą pierwsze publiczne wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego. Tak jak można było się spodziewać, było ono dość mocne i nastawione na konfrontację z obecnym rządem. Dużą część swojego wystąpienia Nawrocki poświęcił sprawom gospodarczym. Występując przed Zgromadzeniem Narodowym, zapewnił, że zamierza zrealizować swój Plan 21, który ogłosił podczas kampanii wyborczej. Co takiego mieści się pod tym hasłem?  


"Plan 21" Karola Nawrockiego

Plan 21 można podzielić na 5 punktów:

1. Kontrakt Podatkowy

Obniżenie VAT do 22%, by zatrzymać drożyznę.

PIT 0% dla rodzin z co najmniej dwojgiem dzieci.

Podwyższenie drugiego progu podatkowego i likwidacja podatku Belki.

Gwarancje konstytucyjne: brak euro, brak podatku katastralnego, dziedziczenie bez podatku.

Podczas wystąpienia przed Zgromadzeniem Narodowym Nawrocki powiedział tylko wprost, że będzie przeciwko euro. Pozostałe kwestie, w tym te dotyczące podatków, nie zostały wspomniane przez nowego prezydenta.

2. Dobrobyt i gospodarka

Obniżka opłat za prąd o 33% poprzez rezygnację z Zielonego Ładu.

Uproszczenie systemu podatkowego (jeden przelew PIT/ZUS/składki zdrowotnej).

Mieszkania dla samorządów i spółdzielni na państwowych gruntach.

Tutaj z kolei prezydent nawiązał, i to dość mgliście, do projektu mieszkalnictwa społecznego. Mówiąc to, zwrócił się do Lewicy, podkreślając, że liczy na współpracę w tym temacie.

3. Bezpieczeństwo narodowe

Wydatki na armię: docelowo 5% PKB i armia zawodowa licząca 300 tys. osób.

Wypowiedzenie Paktu Migracyjnego i sprzeciw wobec nielegalnej migracji.

Budowa systemu obronnego i kryzysowego w każdej gminie z dotacjami.

Całość wpisana w ideę suwerenności i bezpieczeństwa państwa.

Podczas wystąpienia przed Zgromadzeniem Narodowym Nawrocki powiedział wprost, że będzie przeciwko nielegalnej imigracji. Zapowiedział też dalszą modernizację polskiej armii. Dodał, że nie chce „Unii w Polsce”. Stwierdził, że nie zgodzi się na zwiększanie kompetencji UE, które – jak zaznaczył – są niezgodne z traktatami.

4. Normalne państwo

Priorytet dla Polaków w dostępie do służby zdrowia, edukacji i usług społecznych.

Sprzeciw wobec adopcji przez pary homoseksualne, zmian płci u dzieci i „ideologii w szkołach”.

Odcięcie od polityki Zielonego Ładu oraz ochrona rolników przed nieuczciwymi wpływami zagranicznymi.

W tym punkcie jasno i mocno wybrzmiała jedynie deklaracja dotycząca polskiej szkoły. Według Nawrockiego „Polska ma być normalna”. – Polska przywiązana do wartości, z polską szkołą, polską literaturą w polskiej szkole – mówił z mównicy sejmowej nowy prezydent.

5. Rozwój i infrastruktura

Rozwój CPK, portów, inwestycji energetycznych (energia atomowa, Dolina Krzemowa).

Darmowe prawo jazdy dla pełnoletnich uczniów.

Wsparcie nowych technologii i budowa stref inwestycyjnych.

Nawrocki powiedział, że chce, żeby Polska była państwem wielkich inwestycji. Zapowiedział też, że złoży do Sejmu projekt w sprawie CPK, który ma przywrócić tę inwestycję w pierwotnej koncepcji. Według orędzia wygłoszonego przez Nawrockiego, Polska ma przestać być gospodarstwem pomocniczym zachodnich sąsiadów i Unii Europejskiej, a stać się krajem wielkich planów i inwestycji. 


Kosiniak-Kamysz mówi "sprawdzam”

Już po orędziu wygłoszonym w Sejmie do słów nowego prezydenta odniósł się wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, który zaapelował do Nawrockiego o niezwłoczne podpisanie ustawy wiatrakowej. Oprócz przepisów dotyczących budowy turbin wiatrowych, w ustawie znajduje się wprowadzony w trakcie prac sejmowych zapis przedłużający na czwarty kwartał 2025 r. zamrożenie ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł za MWh netto.

Nowe przepisy znoszą wprowadzoną w 2016 r. zasadę 10H i wprowadzają 500 metrów jako minimalną dopuszczalną odległość nowych turbin wiatrowych od budynków mieszkalnych. Obecnie wynosi ona 700 metrów. W kampanii Nawrocki atakował rządową propozycję ustawy umożliwiającej budowę turbin już 500 metrów od zabudowań. Uznawał ją za sprzeczną z interesami Polaków oraz realizującą interesy – jak sam mówił – „niemieckich koncernów”.

– Jutro marszałek Sejmu prześle tę ustawę do podpisu i apeluję do prezydenta o szybkie jej podpisanie. Energia z wiatru jest najtańsza. Poza tym ustawa wpisuje się w Plan 21, który ogłosił Karol Nawrocki. Jeśli jej nie podpisze, będzie odpowiadał za wyższe rachunki za prąd – powiedział Kosiniak-Kamysz.  

 

Fot. Władysław Kosiniak-Kamysz (w środku), szef MON w czasie orędzia prezydenta Karola Nawrockiego/PAP

Mariusz Kowalewski

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj65 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (65)

Inne tematy w dziale Polityka