Dekiel Dekiel
28
BLOG

Rzeka tajemnic

Dekiel Dekiel Polityka Obserwuj notkę 0

Już za kilka godzin, gdy tylko dziadek Dorn skończy czytać niegrzecznym dzieciom zasiadającym w poselskich ławach bajkę, zaleje nas rzeka tajemnic. Szeroki strumień politycznego szlamu zaleje media, od gazet po przez fora internetowe i blogi, budząc niezdrowe emocje. Na szlam złożą się 460 opowieści dzielnych słuchaczy. Oczywiście nic z nich nowego nie wyniknie. Role w tym przedstawieniu są już od dawna rozdane i rewelacje z tajnego posiedzenia tego nie zmienią. Gazeta Wyborcza dalej będzie pisać o złym Zbigniewie Ziobro, który zagraża demokracji. Dziennik jak mantrę będzie powtarzać, że sprawa wymaga wyjaśnienia, ale nie w obecnym sejmie. Czwartej RP będzie bronić - z pewnymi zastrzeżeniami - Rzeczpospolita. Podobny podział nastąpi na blogowisku. Ci którzy wierzyli w IV RP i PiS pozostaną przy swojej wierze, niewierzący - potępią. Obie strony popełnią błąd, obie strony będą mieć w jakimś stopniu rację.

Nie zgadzam się z tymi, którzy automatycznie dyskredytują zeznania Kaczmarka i bezgranicznie ufają Zbigniewowi Ziobro, a także pozostałym rycerzom IV RP. Rycerze w ciągu ostatniego tygodnia zostali przyłapani na mniejszych lub większych kłamstwach. Sam Ziobro najpierw twierdził, że nie było żadnego spotkania u premiera w sprawie Barbary Blidy, wczoraj twierdził, że było, ale w gruncie rzeczy on nic nie mówił. Strach pomyśleć co przyniesie następny tydzień...

Drażni mnie nazywanie wszystkiego co powie Kaczmarek "stekiem bzdur". Zdaję sobie sprawę z wątpliwej prawdomówności Kaczmarka. Pamiętam jednak jak w podobny tonie - gdy wybuchła tzw. afera Rywina - odpierał zarzuty Leszek Miller. Sprawa jest na tyle poważna, że wymaga jak najszybszego wyjaśnienia - choćby na poziomie najprostszych faktów jak np.: sprawdzenie czy Ziobro dzwonił do Kaczmarka w dniu śmierci Barabry Blidy. Oczywiście - z różnych przyczyn - nikt z polityków nie jest tym zainteresowany.

Bawi mnie, gdy Kaczmarek z dnia na dzień zostaje dla części mediów dobrym rycerzem. Jeżeli czegoś jestem pewien w całej tej aferze, to tego, że Kaczmarek nie jest dobrym rycerzem, a człowiekiem, który zaciekle broni się przed ciężkimi zarzutami, groźbą więzienia. Jego postać bardziej przypomina mafijnego bosa, który gotów jest powiedzieć wszystko w zamian za wolność. Zresztą w tej grze nie ma dobrych i złych, są tylko półcienie i ich małe interesiki.

Irytuje mnie podniecenie dziennikarzy i gazet. Naprawdę nic nowego w tej sprawie się nie wydarzy. Kolejne zeznania Kaczmarka, konferencje Ziobry, działania opozycji i marszałka - tylko zwiększają zamęt i potwierdzają, że kampania wyborcza już trwa. Na naszych oczach widzimy jak poszczególni aktorzy zakładają odpowiednie maski by przypodobać się swoim wyborcom lub zachować ich przy sobie. Logika słupków sondażowych zastępuje zwykłą logikę - niestety dotyczy to nie tylko polityków, ale i większość redakcji.

Brakuje mi poważnej debaty na temat roli marszałka sejmu i zakresu jego uprawnień, działania komisji do spraw służb specjalnych, analizy czy rząd nie mógł wcześniej przesłać ważny ustaw. Szkoda, że kampanii wyborczej ulegają także media.

Dekiel
O mnie Dekiel

Strefa wolna od następujących trolli: bravo ;

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka