Autor w notce na swym blogu stawia dwa 'ważkie pytania'. A potem robi wykład, jak na profesora przystało. Czy aby na pewno?
Tam, gdzie kopiowane są podręczniki - wszystko pewnie (nie licząc drobiazgu w postaci praw autorskich) jest OK.
Gorzej , gdy autor tworzy 'wtręty' własne - TYLKO przykład na rysuneczku - kopii z KaNo z moimi uwagami..
A wszystko razem z postawionymi przez autora na wstępie jego notki 'ważkimi pytaniami' ma związek dość, powiedział bym, luźny.
Komentarze