PO w sejmikach, w wiekszych miastach, osiągneła przewagę. Usłużni mówia o sukcesie, inni o przewadze. Jak zwał, tak zwał, PO z PiS'em władzą musi sie podzielić i wspólnie, podkreslam WSPÓLNIE, rzadzić lokalnie.
I znowu PO ma problem. Wszystko co robi PO jest na zasadzie "przeciw PiS'owi". Już chyba wszycy i z prawa i z lewa, maja za złe PO, że nie przedstawia swojej wizji, konkretnych rzeczy do zrobienia, ślizga się na niechęci do PiS. I jak teraz przekuć prace lokalną na sukces swojej partii przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi?
Bo moze wygladać to tak : dobry pomysł PO, odpowiednio dobrze poparty przez PiS, bedzie sukcesem równiez PiS ( pójdzie na konto Rządu), dobry pomysł PiS poparty przez PO, bedzie nadal sukcesem PiS (Rządu).
Nie da rady Tusk (PO) zdobyć takiego poparcia, żeby w następnych wyborach wygrać na tyle dobrze, żeby rzadzić samodzielnie.
To jaka mamy wizję? - Radykalna zmiana struktury PO, przywódców i stopniowe tworzenie jednego ugrupowania z PiS, lub PO zbliży sie do lewicy Borowskiego ( póki co ta obcja przeważy, szczególnie teraz przed II turą wyborów w Wa-wie).
W jednym i drugim wypadku, nie bedzie PO samodzielnej w kolejnych wyborach.
09:58, BasiaPisze
Inne tematy w dziale Polityka