GW uderzyła w dzwon fałszywym tonem. Trzeba urobić czytaczy. Zabawne jest to, że autorzy w swoim krętactwie sami sią gubią. Wierzą jednocześnie, że wykształciuchy czytające GW nie myśla, więc można napisać cokolwiek, bo przyjmą oni wnioski autorów jako aksjomat.
Wystarczą te dwa zdania : "Do jesieni 2006 r. Melka zajmował się również tzw. mafią węglową(...)" "25 kwietnia br. Blida popełniła samobójstwo, gdy do jej domu z prokuratorskim nakazem zatrzymania wkroczyła ABW. Ale to nie Melka kazał zatrzymać Blidę. Od kilku miesięcynie prowadził już tego śledztwa."
Co chce autor powiedzieć? Że gdyby Melka prowadził śledztwo nie kazał by zatrzymywać Blidy. Koniec i kropka.
Naturalnie, ze obrońcom uczestników mafii paliwowej zależało i zależy na przewlekaniu postępowania, więc jakiekolwiek czynności zmierzajace do uporządkowania śledztwa, nie przewlekaniu - w tym odsunieciu od sparwy Melki, który zajmował sie w tamtym czasie halą MTK, jest uzane za naciski polityczne ws "udupienia" Blidy.
Tu są nagrania :http://www.rmf.fm/fakty/?id=121062
A Tu Oświadczenie Melki: http://www.ms.gov.pl/aktual/aktual.shtml#akt070726
10:20, BasiaPisze
Inne tematy w dziale Polityka
