Gdyby okazało się po ekshumacji, że zamiast Ofiary Katastrofy Smoleńskiej (z całym szacunkiem) jest pochowany miś Colargol na przykład ? Robi wrażenie ? Nie bardzo. Nie dziwi nic. Nie dziwi zamiana ciała Anny Walentynowicz.Nic nie dziwi w tej sprawie i to jest straszne.
Kosmiczna ilość nieprawdziwych informacji, dziwnych zbiegów okoliczności, zwrotów akcji, winnych niewinnych i niewinnych winnych. Przyzwyczailiśmy się do dziwów i zaskoczeń. Nic nie jest w proste w Katastrofie Smoleńskiej, na przeciętny rozum zbyt skomplikowane. Zbyt dużo szczegółów. Gubi się sens w szumie informacyjnym. Węzeł Smoleński jak węzeł gordyjski nie do rozwiązania…
Pozdrawiam serdecznie.
Inne tematy w dziale Polityka