Autor: W prawej kieszeni.
Autor: W prawej kieszeni.
W prawej kieszeni W prawej kieszeni
482
BLOG

PiS wbił się w niszę czyli debata.

W prawej kieszeni W prawej kieszeni Polityka Obserwuj notkę 0

 

 

Prawie nie oglądam telewizji ale tym razem włączony odbiornik przyciągnął moją uwagę. Debata o gospodarce zorganizowana przez PiS. Tyle się o niej wcześniej pisało i mówiło. Nieważne czy dobrze czy źle, jak wiadomo reklama dźwignią handlu. Śledziłam więc wzrokiem i uchem rozreklamowaną debatę, nawiasem mówiąc w TVN. Na początek nie bardzo rozumiałam dlaczego non stop na ekranie był Jarosław Kaczyński, nawet jak nic nie mówił. Baczne oko kamery notowało każdy ruch Prezesa. Mówił ktoś inny, na ekranie był Kaczyński. Pokazywali jego reakcje na padające słowa. Realizator gdyby mu technika pozwalała chętnie pokazałby pory skóry Kaczyńskiego i policzył mu włosy na głowie (tak sobie pomyślałam). No ale tak ma TVN jak się uczepią jakiegoś tematu łapią szczękościsk nie potrafią puścić. Zresztą to zagadnienie poboczne. Opakowanie tu nie jest najważniejsze, napisałam o tym aby uczynić jakiś wstęp.

 Trzeba zauważyć novum takiej debaty, może się mylę ale wcześniej nie było czegoś takiego. PiS wbił się w niszę, której nie wypełniło rządzące PO. Nie można tu odmówić Jarosławowi Kaczyńskiemu refleksu w zauważaniu pustych miejsc, pozostawionych przez ekipę Tuska. Niektórzy powiedzą, że to znalezienie dziury w całym, inni będą zachwyceni zasiedleniem pustostanu. Mnie się debata podobała, stonowana bez wycieczek osobistych, spierali się ale pięknie się spierali. Wszyscy byli niesłychanie eleganccy. Dawno nie widziałam gremium o tak dobrych manierach. Wielu fachowców i wiele punktów widzenia. Niektóre wypowiedzi były bardzo ciekawe. Optymalny był także czas trwania debaty, akurat zaczynałam już czuć znudzenie poważnymi tematami ekonomicznymi, kiedy debata dobiegła końca. Może taka debata zapłodni umysły mędrców i będzie początkiem jakiejś większej całości.

  Szybko przeleciałam tytuły w internecie na temat debaty , główny wątkiem jest stanięcie włosów ekspertów. To malownicza metafora ale zupełnie niezgodna z prawdą. Włosy się mierzwią kiedy się elektryzują...To tak dla wyjaśnienia jakby ktoś nie wiedział ;) Mam nadzieję (chociaż nadzieja matką głupich), że głosów po debacie nie zdominują pytania komu stanęły włosy i gdzie oraz ile ich było.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka