W prawej kieszeni W prawej kieszeni
1509
BLOG

Polska ma niewiele do stracenia w rozgrywce o Tuska

W prawej kieszeni W prawej kieszeni UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 39

Dziwny będzie wybór Donalda Tuska na drugą kadencję, jako kandydata Malty. Malta już się od niego do końca życia nie odczepi. Już widzę te memy, Maltańczyk, słońce Malty itp.  Analogicznie jeśli wystawi Tuska inne państwo, niż Malta. 

Rola szefa Rady Europy jest ponoć reprezentacyjna. Ma niewielki, realny wpływ na politykę UE. Jeśli tak jest, dlaczego PIS-owi tak zależy, aby został nim ktoś inny, niż Tusk ? Organiczna niechęć PIS-u do Tuska i vice versa, wcale nie ma tu wielkiego znaczenia. Najważniejszym powodem  jest bieżąca polityka, nie historia. Donald Tusk jako szef Rady Europy, ma dużą medialną siłę. Jest znany w całej Europie i nie tylko. Jego wypowiedzi są cytowane przez prasę. Jego funkcja jest na tyle eksponowana, aby traktować poważnie, zagrożenie propagandowe z jego strony. Jesteśmy w sednie. Chodzi o propagandę antyrządową, którą sieje Tusk, kiedy tylko ma okazję. Dlatego, odebranie mu głosu szefa Rady Europy jest dla PIS-u takie ważne.

Możliwe jednak, że w całej tej rozgrywce polskiego rządu, sam Tusk , okaże się sprawą drugoplanową.  Sprawa została bardzo wyeskalowana przez Polskę. Samo to, czy Tusk zostanie na drugą kadencję, czy nie zostanie, straciło na znaczeniu. Gra idzie o większą stawkę. Paradoksalnie, Polska nie ma wiele do stracenia w tej rozgrywce, może tylko zyskać. Jeśli ktoś straci to biurokraci rządzący teraz w UE. Jak wiadomo, są dwa możliwe scenariusze, albo wybiorą Tuska, albo nie wybiorą. Wyboru Jacka Saryusza-Wolskiego nie biorę pod uwagę. Przy pierwszym scenariuszu, wszyscy będą mieli większego, lub mniejszego kaca, największego będzie miała Malta. Robić wyraźnie pod górkę, bez rękawiczek, państwu członkowskiemu, czyli Polsce, nie jest dobrym PR-em dla UE i rozniesie się po niej jak smród po kościach.  Tusk zyska sławę nieakceptowanego przez Polskę kandydata, co podkopie jego prestiż,  jest to na rękę PIS-owi. Przy drugim scenariuszu, pozycja socjometryczna Polski wzrośnie, bo jednak postawi na swoim. Teraz możemy się zastanowić, co się  UE bardziej opłaca ?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka