Apel do PIS-owskiej szarańczy. Jako zwolennik Prawa i Sprawiedliwości zrozumiałem słowa nijakiego Schetyny jako te, które miały trafić do mnie, i mnie podobnym, zwolenników szeroko rozumianej koalicji ugrupowań prawicowych.
Pozostały cztery dni do podjęcia decyzji kto dalej będzie rządził w Polskich samorządach. O ile jestem spokojny o małe miejscowości gdzie lokalne społeczeństwa najlepiej wiedzą kto powinien zostać ich włodarzem o tyle władza na szczeblu Sejmików wojewódzkich nie jest już identyfikowana w sposób przejrzysty. Tutaj zaczynają decydować układy poszczególnych partii politycznych.
Przez minione 12 lat wojewódzkie i powiatowe władze samorządowe zostały opanowane przez polityków PO i PSL. Powstała gruba skorupa układów przez które szary obywatel nie ma możliwości realizowania się w tej strukturze.
Obecne samorządy wojewódzkie oraz powiatowe to nic innego jak typowy schron dla byłych aparatczyków partyjnych z czasów PRL oraz ich potomków i zwolenników. Na szczeblach tych samorządów zapadają często decyzje dzięki którym tylko wybrani mogą w pełni korzystać ze środków unijnych czy innych programów pomocowych.
Powie ktoś ale ja skorzystałem z pomocy pomimo że nie jestem zwolennikiem ani PO ani PSL.
Powiem wiec wprost. Jest to możliwe. Jednak Ty dostałeś tzw. ochłap - prawdziwe pieniądze zaczynają się tam gdzie idzie o setki tysięcy lub wręcz miliony zł.
Ty - pomimo, że nie afiszujesz swoich poglądów politycznych otrzymałeś np. 15.000 zl ale człowiek który ma swoje sympatie i koligacje polityczne bliskie obecnie rządzącym może zrealizować inwestycje warte kilkaset tysięcy złotych dzięki wsparciu partyjnych kolesi. Brak przejrzystości w działaniu Urzędów Marszałkowskich, Starostw Powiatowych sprawia, ze w skali kraju setkii milionów złotych zamiast wspierać lokalną przedsiębiorczość wspiera niewielką grupę zaufanych kolesi.
To właśnie dlatego mój apel do moich pobratymców spod znaku szarańczy.
Idźmy na wybory 21 października 2018r. Zabierzmy ze sobą mamy, ojców, babcie, dziadków, synów, wnuczki, schorowana sąsiadkę itd.
Niech będzie nas siła ludzi. Ludzi zdeterminowanych do tego by strząsnąć z polskiego, jeszcze nie do końca obumarłego drzewa, tą hordę polityków PO i PSL
Owa żarłoczna horda popleczników działaczy i polityków PO i PSL przez minione 12 lat zżarła już liście. teraz chce wyssać z tego drzewa tak niezbędną dla jego życia żywicę. Powiedzmy temu NIE
Głosujmy na listę nr.10 Głos oddany na kandydatów Prawa i Sprawiedliwości jest strzałem w przysłowiową dziesiątkę
