Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
9991
BLOG

"Będzie się działo", czyli zaczną przepraszać

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Polityka Obserwuj notkę 173

Jan Osiecki w Salonie24, 28.12.2011 r.: Jeśli odsłuchano to czego nie chcieli usłyszeć eksperci Millera, a co podkreślamy w Ostatni lot Raport o przyczynach katastrofy – będzie się działo. (...) Będzie zatem wiadomo co mówił Błasik (choć nawet Miller musiał przyznać, że czytał wskazania wysokościomierza barometrycznego i mówił pilotom co widzi za oknem – a  wiec stał się członkiem załogi w ostatnich sekundach lotu). Będzie też dowód, że nie wpadł do kabiny pochwalić się zegarkiem ani zapytać pilotów nomen omen jak leci.

Cezary Gmyz z "Rzeczpospolitej" i "Gazeta Polska Codziennie" w kilku niezależnych źródłach ustalili, że nagrania z czarnych skrzynek, zbadane przez IES, obalają sowieckie mity MAK i komisji Millera, która nie czekając na efekty prac ekspertów, posłużyła się w dużej części ustaleniami Rosjan. W poniedziałek potwierdzi się - bo nie wierzę, by dziennikarze tak bardzo ryzykowali swoją reputacją - że gen. Błasika nie było w kabinie pilotów, a głosy mu przypisywane należą do mjr Grzywny.

Pisałem do Jana Osieckiego, by zastopował, nie rzucał bezpodstawnych oskarżeń na prawo i lewo, tak jak w kierunku zmarłego w Smoleńsku Dowódcy Sił Powietrznych czy pilotów. Już "przejechał" się na rzekomej kłótni Błasika z Protasiukiem przed wylotem 10 IV, którą podważyły wszystkie czynniki, zajmujące się tragedią. On jednak, zamiast wycofać się z taniej sensacji, brnął dalej i zachęcał do lektury raportu komisji Millera, w której jest wzmianka o "rozmowie" między panami. Czyż nie urocze?

Teraz przychodzi pora na to, by - po publikacji nagrań IES, o ile będą zgodne z ustaleniami "Rz" i "GPC" - przeprosić rodziny zmarłych, bo ofiary spekulacji nie mogły się bronić. Najgorsze, że tak atakują właśnie polscy dziennikarze. Po Anodinie i czekistach z sowiecką mentalnością trudno się czegokolwiek spodziewać. Smoleńsk był testem dla mediów - i większość z nich go oblała. Manipulacje i przekłamania, które później wychodziły na jaw, a dotyczyły najważniejszego śledztwa w Polsce, to wyczerpująca lektura.

Tak to jest, gdy się wierzy postsowieckim politrukom. Ich strategią jest kłamstwo i zrzucanie z siebie winy, co już Rosjanie wielokrotnie przećwiczyli. Dziennikarze w Polsce być może dopiero teraz się obudzą. Pozostaje wam już tylko ukręcenie narracji z wchodzącej do kokpitu stewardessy i "rozmowy braci". Powodzenia!

Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).  Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (173)

Inne tematy w dziale Polityka