Skazany! Sukces, ale nie, jednak...wina PiSu - głosi powiew rechotu mainstreamowych mediów. Przecież sędzia skrytykował dziś CBA i Mariusza Kamińskiego za słowa "na gorąco", po zatrzymaniu kardiologa. Dr. G. miał doprowadzić do zgonu pacjenta, a jest skazany tylko za łapówki - grzmią inni. Jednym słowem, wyrok, który właśnie zapadł na lekarzu, to pełen sukces stojących murem za skazanym i jednocześnie porażka PiS.
A prawda jest troszkę inna - owszem, sędzia skrytykował postępowanie CBA, ale trzeba pamiętać, że w żadnej sprawie nikt ze służby Kamińskiego nie poniósł jeszcze odpowiedzialności karnej, a jakiejkolwiek zarzuty o przekroczenie uprawnień się nie potwierdziły - przy okazji niemal każdej sensacji. Poza tym, była to interpretacja tamtych zdarzeń przez sąd, jakby obok sprawy - bo postępowanie dotyczyło korzyści majątkowych, przyjmowanych przez G.
Ciekawe, czy głos zabiorą moraliści, dla których ręce G. były tak cenne, jak ręce pianisty. Czekamy na obronę "Gazety Wyborczej". Muszą wytoczyć ciężkie armaty, a jedyne, co im pozostało, to interpretacja początkowych działań CBA i wypowiedzi polityków. Czyli to, co się już przejadło i opinia publiczna dawno strawiła, a zostało poruszone przez sąd.
Wszyscy jednak zapominają, że wokół osoby G. toczy się jeszcze śledztwo ws. zgonu pacjenta. Prokuratorzy zbierają materiał dowodowy. Jednym słowem - z człowieka o charakterze zwykłego przekręta, media wykreowały ofiarę rządów PiS. Każdy wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem. Choćby i przestępca.
Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).
Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Grzegorz Wszołek
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka