Basia Szwed Basia Szwed
42
BLOG

Człowiek może dostąpić zbawienia jedynie pod Bożym zarządzaniem

Basia Szwed Basia Szwed Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

Słowo ukazuje się w ciele – Człowiek może dostąpić zbawienia jedynie pod Bożym zarządzaniem – Tajemnica wcielenia 

słowo Bóg Wszechmogący:Wszyscy są przekonani, że Boże zarządzanie jest dziwne, ponieważ ludzie myślą, iż nie ma ono nic wspólnego z człowiekiem. Uważają, że jest ono jedynie dziełem samego Boga, Jego własną sprawą, zatem ludzkość pozostaje na nie obojętna. Tym samym zbawienie ludzkości stało się niewyraźne i nieokreślone, będąc obecnie niczym innym jak tylko pustą retoryką. Pomimo faktu, że człowiek podąża za Bogiem, aby zostać zbawionym i dotrzeć do tego wspaniałego miejsca przeznaczenia, nie ma względu na to, w jaki sposób Bóg dokonuje swego dzieła. Człowiek nie dba o Boże plany ani o rolę, jaką musi odegrać, aby zostać zbawionym. Ależ to tragiczne! Zbawienie człowieka jest nierozerwalnie związane z Bożym zarządzaniem, tym bardziej nie może być traktowane jako niezależne od Bożego planu. A jednak człowiek wcale nie uwzględnia Bożego zarządzania, a zatem jego dystans do Boga ciągle się pogłębia. W rezultacie jest coraz więcej ludzi, którzy zaczynają podążać za Bogiem, nie mających pojęcia o tym, co ściśle wiąże się ze zbawieniem człowieka, czyli czym jest stworzenie, wiara w Boga, jak oddawać Mu cześć i tym podobne. W tym miejscu zatem musimy porozmawiać o Bożym zarządzaniu, aby każdy naśladowca Boga mógł w jasny sposób poznać znaczenie naśladowania Boga i wiary w Niego. Będzie również mógł wybrać ścieżkę, którą powinien podążać bardziej dokładnie, zamiast iść za Bogiem wyłącznie po to, by uzyskać błogosławieństwa, uniknąć katastrofy lub osiągnąć sukces.

Pomimo że zarządzanie Boże może wydawać się człowiekowi głębokie, nie jest ono dla niego nie do pojęcia, jako że całe Boże dzieło wiąże się z Bożym zarządzaniem, dziełem zbawienia ludzkości oraz dotyczy istnienia, życia i przeznaczenia człowieka. Praca, jaką Bóg wykonuje wśród ludzi i nad nimi, jest, można rzec, bardzo praktyczna i znacząca. Człowiek może ją dostrzec, doświadczyć jej, a daleko jej do abstrakcji. Jeśli człowiek nie jest zdolny do przyjęcia całego Bożego dzieła, to jakie ma ono znaczenie? I w jaki sposób takie zarządzanie miałoby doprowadzić do zbawienia ludzkości? Wielu wyznawców Boga martwi się jedynie o to, jak uzyskać błogosławieństwa lub uniknąć katastrofy. Na wspomnienie o Bożym dziele i zarządzaniu, milczą i tracą zainteresowanie. Są przekonani, że poznanie odpowiedzi na tak uciążliwe pytania nie wzbogaci ich życia, nie przyniesie żadnej korzyści i mimo że słyszeli o zarządzaniu Bożym, traktują je niezobowiązująco. Nie postrzegają go jako czegoś cennego do przyjęcia, a tym bardziej nie przyjmują go za część swojego życia. Tacy ludzie mają jeden prosty cel w podążaniu za Bogiem: uzyskać błogosławieństwo, a są przy tym zbyt leniwi, by poświęcać uwagę czemukolwiek, co nie dotyczy tego celu. Dla nich wiara w Boga prowadząca do zdobycia błogosławieństw jest najbardziej słusznym celem i centralną wartością ich wiary. Pozostają niewzruszeni wobec czegokolwiek, co nie może im pomóc w realizacji tego zamiaru. Tak to dziś wygląda w przypadku większości wierzących w Boga. Ich cel i motywacja wydają się słuszne, ponieważ, czcząc Boga, jednocześnie poświęcają się dla Niego, oddają się Bogu i wykonują swoją powinność. Poświęcają swoją młodość, rodzinę i karierę, spędzając nawet lata zajęci, z dala od domu. Dla dobra swojego najważniejszego celu zmieniają swoje zainteresowania, poglądy, a nawet kierunek, którego szukają w życiu, jednak nie potrafią zmienić celu swojej wiary w Boga. Biegają tu i tam za swoimi ideałami. Bez względu na to, jak długa jest droga i jak wiele trudności oraz przeszkód na niej, trzymają się kurczowo swoich idei i niestraszna im śmierć. Jaka siła sprawia, że trwają w takim poświęceniu? Czy to ich sumienie? Czy to ich wspaniały i szlachetny charakter? A może determinacja do walki z siłami zła po sam kres? Albo wiara, w której dają świadectwo Bogu, nie oczekując nic w zamian? Czy to ich lojalność, dla której gotowi są oddać wszystko, by spełnić wolę Boga? Czy to może ich duch poświęcenia, w którym to zawsze rezygnują z osobistych, przesadnych potrzeb? Dla ludzi, którzy nigdy nie poznali Bożego zarządzania tak wielkie oddanie jest po prostu nadzwyczajnym cudem! Przez chwilę nie rozmawiajmy o tym, ile ci ludzie dali z siebie. Jednakże ich zachowanie warte jest naszej analizy. Oprócz korzyści, z którymi się mocno utożsamiają, czy może istnieć jakikolwiek inny powód dla tych osób, które nigdy nie rozumiały Boga, aby poświęcić tak wiele dla Niego? Odkrywamy tu wcześniej nieokreślony problem – związek człowieka z Bogiem jest jedynie czystą korzyścią własną. To związek pomiędzy biorcą a dawcą błogosławieństw. Upraszczając, to jak relacja pomiędzy pracownikiem i pracodawcą. Pracownik pracuje jedynie po to, by otrzymać wynagrodzenie przyznawane przez pracodawcę. W tego typu relacjach nie ma przywiązania, tylko układ; nie ma kochania i bycia kochanym, wyłącznie jałmużna oraz litość; brak zrozumienia, tylko rezygnacja i oszustwo; nie ma zażyłości, jedynie przepaść nie do przeskoczenia. Gdy sprawy przybierają taki obrót, kto jest w stanie zmienić ich bieg? Ilu ludzi jest zdolnych naprawdę zrozumieć, jak desperacka stała się ta relacja? Wierzę, że gdy ludzie zanurzają się w radości płynącej z błogosławieństwa, nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie, jak żenująca i odrażająca jest taka relacja z Bogiem. 

……

z księgi:Słowo ukazuje się w ciele

Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego

Basia Szwed
O mnie Basia Szwed

https://pl.kingdomsalvation.org/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo