Tak jak Pamiec Brata /link ponizej/ w zaden sposób nie przysporzyła zwolenników Jarosławowi Kaczyńskiemu , tak wygląda , ze bedzie tak samo ze Smoleńska Prawdą. Ona ma coś wspólnego z badaniem przyczyn katastrofy.. Jednak z badaniem samych przyczyn trzeba niestety czekac na materiały zródłowe a hipotezy zamachu wiadomo , badac szczególnie dokładnie .
Smoleńska Prawda to nie tylko badanie przyczyn ale jeden z politycznych mitów ,ktory buduje polityk aby postawic go przed oczyma wyborców jako sztandar przewodni i poprowadzic za sobą. Nie rózni sie w swojej społecznej funkcji np . od Zielonej Wyspy Tuska . Prawda to czy nieprawda , niewazne bo socjotechnicznie pozyteczne. Integruje emocje ,daje drogowskazy ,opowiada jakąs historie .Zielona Wyspa to historia optymistyczna choć fałszywa , taki prozac społeczny . Smoleńska Prawda ma coś z prawdy i opisuje cały problem tego sledztwa , niejasne intencje i zaniedbania rządu ale bólu nie śmierza , wrecz przeciwnie . Obiecuje ,ze będzie bardziej bolało gdy historia sie wypełni i poznamy odpowiedz. Straszna odpowiedz ,ktorej rządzacy boją sie straszliwie , jak podkreslił dzisiaj Jarosław Kaczyński przed Pałacem .Czego oni sie boja ?- otóz boja "prawdy ". Prawdopodobnie chodzi o prawdziwe przyczyny katastrofy które musi znać Jarosław Kaczyński , stad ten wniosek , że rzadzacy jako winni chcą ja ukryć.
O ile Zielona Wyspa pozwalała zyć spokojnie w sztucznym błogostanie aby dalej Platforme popierać , to Smoleńska Prawda obecnie jednocząc tych co żyja w bezsilnej wsiekłości i żalu daje nadzieje na wyzwolenie w prawdzie oraz nadzieje na cos wiecej. Moze nadzieję na skuteczny polityczny oreż -gdy prawda juz bedzie poznana wywoła wstrząs społeczny który może zmieśc Platforme z powierzchni ziemi a Pis wtedy obejmie sprawiedliwie wladze. Zatem czekanie na prawde to czekanie na moralny i polityczny przełom.
Otóz według mnie to nieprawda. Nic sie nie zmieni po ogłoszeniu wyników polskiego sledztwa .Nic sie nie stanie.Jarosław Kaczyński nie ma wyjatkowej wiedzy o przyczynach katastrofy i po prostu daje tylko nadzieje albo z innego punktu widzenia -blefuje. . Co Pis w sensie socjotechnicznym mógł zdyskontowac juz to zrobił a czas gra na niekorzyśc skutecznosci wyborczej Smoleńskiej Prawdy.Nie ma szans na polityczny przełom z jej powodu . Dlatego, że niezaleznie od ogłoszonych wyników wszyscy pozostaną przy swoim zdaniu i zinterpretują wyniki po swojemu .Zostanie taki sam układ sil Smoleńskich jak obecnie i nic sie nie zmieni .Zakładam jedno - ze Tusk sie nie samooskarży i nie przyzna w telewizji -tak , ja zorganizowalem zamach z moim kolegą Putinem. Więc ci co wierza w zamach beda mówili o grzechu pierworodnym śledztwa /skrzynki w Moskwie , cięcie wraku/ jako o dowodzie zamachu , druga szkoła bedzie wierzyła w naturalne przyczyny katastrofy najpewniej a trzecia szkoła będzie miała jakies watpliwości. Tak samo jak teraz czyli daleko od jakiegos przełomu.
Rzadzacy również z tego powodu nie boja sie Smoleńskiej Prawdy a ich odpowiedzialnośc choćby za organizacje wyprawy utonie w zgiełku bieżących spraw. Dla Pisu Smolenska Prawda zostanie tylko mitem , sztandarem , za którym wiecznie trzeba iść . W przeciwieństwie do Zielonej Wyspy bedzie to sztandar aktualny na lata.
http://wywczas.salon24.pl/220133,pamiec-brata-w-odwrocie