Na razie sfinansowaliśmy tylko pracę dwóch profesorów z USA, którzy zajmowali się Smoleńskiem. Nie pamiętam ich nazwisk... W każdym razie jeden jest od sekcji samolotów, a drugi od sekcji zwłok

Tak mowila Barbara Czabańska zasiadająca z prezesem Kaczynskim w Instytucie Lecha Kaczyńskiego, głównej spółce biznesowej Pisu dziennikarzowi Newsweeka w zeszłym roku, a mecenas Maria Szonert Binienda, żona profesora od sekcji samolotów reprezentuje rodziny smoleńskie. Czy Klub Parlamentarny Pisu płaci takze Marii Biniendzie , podobnie jak płacił Rogalskiemu ?

Skad to pytanie ? Otóz dzisiaj okazało sie , iż uniwersytet w Akron nigdy nie przeznaczył żadnych pieniędzy na żadne symulacje Biniendy , mimo ze Macierewicz wczesniej oświadczał jakoby mial dać na to 2 miliony dolarow . Do rzecznika uniwersytetu dotarli dziennikarze Newsweeka. Z tego wniosek , ze Binienda nie robił żadnych badań uniwersyteckich , bo nawet w Polsce nie można kraść pracy ludzi i sprzetu na uczelniach do celów prywatnych. Czyli żadnych badan Biniendy nie było - mógł co najwyzej zrobić sobie coś w domu na domowym komputerku .To nic dziwnego - bo wszystko wskazuje, ze tak własnie zmajstrowal sobie wyniki trotylowych badan profesor Nowaczyk z Marylandu, którymi Pis ustami Hofmana i wielu polityków chwalił sie głośno po wszystkich telewizjach w listopadzie zeszłego roku jako pochodzacymi z uniwersyteckich i amerykańskich laboratoriów.

Czy kogoś jeszcze dziwi trwająca od wrzesnia 2011 roku ciuciubabka Macierewicza z przekazaniem danych wejściowych ,załozen i metody badawczej Biniendy prokuraturze oraz ostatnio materiałów żródłowych Laskowi ? Binienda to naukowiec , owszem opłacany ale przez Pis - lecz po to, by odgrywał tylko role galaktycznego autorytetu z NASA i aby politycy tej parti mogli kłamać o naukowych badaniach swoich naukowców. Tymczasem Binienda nigdy nie pokazał nikomu żadnych naukowych i smoleńskich badań, tylko jakieś niczym nie uzasadnione wnioski i proste animacje w popularnym programiku komputerowym. Nigdy i nigdzie nie opublikował ich jak powinien, czyli w naukowym czasopiśmie z recenzentem.

Wiec czy Pis płaci Biniendzie także przez jego żone , opłacając mecenas Marie Szonert Biniende za reprezentowanie rodzin smoleńskich ?

linki do wypowiedzi Macierewicza i ustalen Newsweeka we wpisie Maty Hari , która o tym napisała tu pierwsza :

http://matahari.salon24.pl/506856,amerykanski-uniwersytet-zaprzecza-rewelacjom-macierewicza

lub tu :

http://jozef.moneta.salon24.pl/506912,skad-pochodzily-miliony-na-badania-biniendy

moj wpis z lutego 2012 z informacjami co pokazuje i w jakich programach Binienda:

http://wywczas.salon24.pl/387636,binienda-to-na-razie-tylko-autorytet-i-kreskowka

I podsumowanie tej historii dwa dni pózniej :

Binienda , największy polski patriota Macierewicz oraz jego polityczny i biznesowy partner Sakiewicz nie zabierają w ogóle glosu w sprawie informacji Newsweeka jak to Macierewicz kłamał o milionach uniwersyteckich dolarów za badania Biniendy. Nic dziwnego , przeciez dziennikarze mogliby do Akron zadzwonic po raz drugi i sprawdzić coś znowu... Na razie Newsweekowi odpowiadają tutaj najgłupsi blogerzy w całym wielkim internecie- fanfani Antoniego M. A Niezaleznapl. i media Sakiewicza milczą, wszyscy niepokorni z TV republiką też., bracia Karnowscy nic nie slyszą.....i tak juz zostanie.

Mecenas Maria Binienda reprezentuje: