Wstyd . Wstydzę się za Macierewicza oraz całe środowisko szukające Prawdy. Nawet za braci Karnowskich, którzy opublikowali wywiad z Chrisem Cieszewskim wkładając mu w usta słowa o bohaterskiej działalności opozycyjnej w czasach studenckich. Chris nie zaprzeczał. Tak sie buduje legendy "naukowców '. Rońda był legendą, ale także przeminął. Legendą już jest Nowaczyk i Binienda oraz oczywiscie sam Macierewicz. Wstyd, że nie zlustrowali sie jednak sami.
Wstyd za tego samego Macierewicza, który wzywał w maju zeszłego roku do odebrania Ukraincom Euro .To było ewidentne działanie w interesie Rosji. Bo nagłośnienie tych jego i prezesa wtedy wołań albo ich nawet skuteczność wzbudziłaby nastroje antypolskie w calym narodzie ukraińskim, a nie przecież u Janukowycza. Na pewno nie zrobiłby czegoś takiego Lech Kaczyński, podobnie jak nie opublikował aneksu do raportu WSI posła Macierewicza mówiąc : za dużo wniosków z za malej ilości przesłanek. Wtedy Macierewicz w sprawie Euro działał wyraźnie dla Putina- a teraz Sekielski wyręcza go w sprawdzaniu teczek jego współpracowników. A przeciez to w czasopismie Chrisa Binienda opublikował swoją jedyną publikacje naukową o symulacjach, ponadto w zespole recenzentów pisma zasiada Rońda z Witakowskim- to jedna smoleńska rodzina. Obecny wicepisu, choć jego wiarygodność znowu ucierpiała, wydaje sie być jednak z jakiegoś powodu nietykalny i teflonowy....
Macierewicz, Sakiewicz, Gapol , Karnowscy - dla calej tej ekipy lustracja, szukanie kwitów , oskarżanie każdego kto sie z nimi nie zgadza o esbecką lub ruską agenturę jest prozaicznym narzędziem walki o własną pozycje polityczną i pieniądze powstajace w medialnym, zamachowym Przedsiebiorstwie Smoleńsk. O brudne pieniadze zarabiane na wymyślanych na kolanie zamachach i na oszukiwaniu ludzi, nazywane szukaniem Prawdy o Smoleńsku . Nawet swoje raporty sejmowego Zespołu Parlamentarnego Macierewicz wydawał tylko u teścia Sakiewicza za pieniądze i bez darmowej publikacji w internecie, czy choćby na stronach Pisu.
Teraz Chris ma jakieś tam teczki ....nie do końca wiadomo co w nich jest, jednak wielki sledczy smolenski i szef Zespołu ich nie sprawdził . Tak samo jak nie zauwazył , ze Rońda to zwykły mitoman. Oraz masy spraw i problemów nie zauwazył u samego siebie. Karnowscy do boju też nie ruszyli? Oczywiscie, że nie chcieli : Rońda przecież według nich zrobił jeden tylko bląd- przyznał publicznie, że kłamał. Gdyby tego nie zrobił , nadal byłby celebrytą smoleńskim o boku rodzin smoleńskich i Macierewicza.
Sekielski wszedł w buty Macierewicza i Sakiewicza, Doroty Kani itede - lustruje sam . Czy to dobrze czy źle ? Na pewno źle, gdyby lustrował kogo tam popadnie. Bardzo dobrze, gdy lustruje zawodowych lustratorow, dla których kwity i bezzasadne oskarżenia czy insynuacje ruskiej agentury są narzędziem własnego interesu oraz smoleńskiego biznesu. Ktoś to w końcu powinien zrobić. Sami jak widać się nie zlustrują.
Inne tematy w dziale Polityka