wywczas wywczas
855
BLOG

Kłopotowski: "Smoleńsk" Krauzego nie powstanie nigdy ...

wywczas wywczas Rozmaitości Obserwuj notkę 13

Krytyk filmowy pisujący u braci Karnowskich red.Kłopotowski wlaśnie nakreślił  perspektywe nakręcenia filmu "Smoleńsk"- on nie powstanie nigdy . Nie, nie dlatego że jak pisze: reżyser Krauze nie ma talentu na miare Wajdy czy Eisensteina- to nic nie szkodzi, ale można go zrobic tylko za panstwowe pieniądze, za dofinansowanie PISF, bez tego sie nie uda . Kiedy je otrzyma?  Prędzej czy później film powstanie, jeśli do władzy wróci PiS ,pisze redaktor w najlepszym dla partyjnych lizusów miejscu: na stronach Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich 

Red Kłopotowski nie tylko sie podlizuje , ale jak widać nawet  wita sie z gąska,  czyli jakąś przyszłą  posadą w ministerstwie kultury lub może nawet z prezesurą PISF pod premierem Kaczyńskim . Ten sam duch optymizmu panuje u Michała Karnowskiego , który ostrzegał parę dni temu : apeluję: jeśli ktoś może zmienić tę decyzję, niech to zrobi. Dla dobra wspólnego i własnego, póki jeszcze jest czas na rozmowę. Ho,ho! I tak Michał Karnowski stał sie nowym liderem środowiska niepokornych.  a znany z "przenikliwych" diagnoz Kłopotowski powiedział ni mniej, ni wiecej, ze ta biznesowa reklamówka mediów niepokornych żyjących  ze sprzedaży zamachowych konfabulacji smoleńskich /na motywach Macierewicza/ nie powstanie nigdy.

Ale wyobraźmy sobie co byłoby, gdyby red Kłopotowski  został szefem PISF...Wtedy mocno wyposzczeni długim odsunięciem od władzy Niepokorni kręciliby za państwowe pewnie jeden film o Smoleńsku po drugim. Każdy o najwyższych wartościach artystycznych w różnych odmianach : wybuchy wielopunktowe, wybuchy przed brzozą , wstrząso-wybuchy,  a bohaterowie filmu  i tak zawsze spotykaja sie na końcu z duchami przeszłości we mgle , zawsze w  tym samym zakończeniu: Smoleńsk-Katyń. A wszystko przełożyloby  sie dobrze  na nakłady Wsieci i wzrost klikalności portalu Wpolityce i mediów zaprzyjażnionych. Sam red Kłopotowski miałby w końcu o czym pisać więc i Krauze pewnie stałby sie tak wielki jak Eisenstein.

Tylko po co w takim razie dziennikarz Gugulski zanosił niedawno prośby na Salonie 24  o wpłaty na film i podawał jakiś numer konta ?

Cukier krzepi- Niepokorni brzydzą.

 

 

 

 

 
wywczas
O mnie wywczas

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Rozmaitości