Iga przegrała z Jabeur w fatalnym stylu. Nie ma pierwszego serwisu. Nie ma returnu. Zamachy tylko ręką przy sztywnym ciele. Słabe poruszanie się po korcie. Top-spiny zbyt szybkie i bez pociągnięcia. Gra kierunkowa nie istnieje. Szok!
Dopóki przeciwniczki pochodziły z dalekiego rankingu, nawet bezwysiłkowa gra Igi przynosiła punkty, bo rywalki popełniały dużo błędów. Kiedy na przeciw stanęła przeciwniczka raptem 21 w rankingu, Idze się ugięły nogi i grała ciężko przestraszona. A Jabeur grała prosto jak najprościej tyle, że słała silne piłki a czasem skróty. Jeśli to na taki talent jak Iga wystarcza, to wniosek jest tylko jeden:
IGA ZMIEŃ TRENERA, bo się cofasz w rozwoju!