Sanguis martyrum, semen christianorum! — Krew męczenników jest zasiewem chrześcijan!*, słowa Tertuliana stały się prawdą obecną w Kościele po dziś dzień. To na prochach męczenników budowano pierwsze ołtarze, relikwie przechowywano i traktowano je z czcią. Opoką na której zbudowany jest Kościół jest Chrystus wraz z tymi którzy tak jak Jezus przelali swoją krew.
Kiedy słyszymy słowo "męczennik" sięgamy daleko w przeszłość do czasów Imperium Romanum, ale ilu z nas wspomni chrześcijan z Iraku?

Ostatnimi dniami w odpowiedzi na apel synodu biskupów
Niniwy irakijscy chrześcijanie, przełamując strach codziennie maszerują po ulicach miast
Bartella, Karamles, Qaraqosh, al Qosh trzymając w rękach transparenty z fotografiami męczenników: Arcybiskupa Rahho, Ojca Ragheed i Ojca Paula Iskandar (zobacz zdjęcie powyżej) proszą o sprawiedliwość.
Apel biskupów odczytany 23 marca we wszystkich kościołach cytuje słowa zamordowanego biskupa Rahho: "Jesteśmy Irakijczykami, chcemy budować w pokoju, budować Irak, on jest także nasz; jesteśmy dla Iraku. Zostajemy tu, nie mamy wrogów, i nikogo nienawidzimy".
*Tertulian, Apol. 50, 13: CCL 1, 171
p.s proszę się zastanowić czemu nic nie mówi się o tym co się dzieje w północnym Iraku, w Mosulu. Czemu nie mówi się o chrześcijanach z Iraku którzy pozostawieni są sami sobie.
Modlitwa Świętego Tomasza z AkwinuPanie, Ty wiesz lepiej, aniżeli ja sam, że się starzeję i pewnego dnia będę stary. Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym. Uczynnym, lecz nienarzucającym się. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, że chciałbym zachować do końca paru przyjaciół. Wyzwól mój umysł od niekończącego się brnięcia w szczegóły i dodaj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy. Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień w miarę, jak ich przybywa, a chęć ich wyliczania staje się z upływem lat coraz większa. Nie proszę o łaskę rozkoszowania się opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchania ich. Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć, ale proszę o większą pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia wydają się sprzeczne z cudzymi. Użycz mi chwalebnego poczucia, że czasem mogę się mylić. Zachowaj mnie miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać. Nie chcę być świętym, ale zgryźliwi starcy to jeden ze szczytów osiągnięć szatana. Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet w ludziach. Daj mi, Panie, łaskę mówienia im o tym...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka