yarc yarc
207
BLOG

Do filozofki Agaty Bielik-Robson

yarc yarc Rozmaitości Obserwuj notkę 18

 

 

Szanowna Pani!

 

Bardzo, bardzo Panią proszę, jako osobę wykształconą, pracownika naukowego, publicystkę i filozofkę o udzielenie mi bardzo prostej informacji. Chciałbym się dowiedzieć, jakie jest źródło Pani wiedzy dotyczącej rzekomej wypowiedzi Tertuliana.

Napisała Pani bowiem:

„Credo quia absurdum, powiedział Tertulian a propos niezrozumiałej dla pogan śmierci Jezusa, i taka też pozostaje logika polskiego mesjanizmu, która prawdziwe wywyższenie rezerwuje tylko dla śmierci absolutnie bezsensownej”.

Zakładam, że użyła Pani słowa „powiedział” jako zamiennika słowa „napisał” bowiem wątpię, żeby miała Pani wiarygodnego świadka, obecnego przy wypowiadaniu przez Tertuliana tych słów. Skoro zatem napisał, to bardzo, ale to bardzo chciałbym wiedzieć - gdzie?

W zamierzchłych czasach na cytowanie bez znajomości źródeł mógł sobie pozwolić maturzysta. Ostatecznie można było coś takiego zrobić w piśmie popularnym, zasadą jednak było to, że w razie zapytania - skąd ten cytat, należało udzielić prawdziwej odpowiedzi.

Są dwie możliwości. Pierwsza, że cytat podała Pani z pism Tertuliana. Nie będzie w takim razie problemu z podaniem dokładnego źródła. Druga jest taka, że wiedzę swoją posiadła Pani z kolorowej prasy, od koleżanki, lub osoby równie wiarygodnej, mówiąc krótko, a obrazowo – przykleiła się Pani ta wiedza do obcasa.

Rozumiem, że mogę uchodzić za osobę małostkową. Że czepiam się Pani, wytykając brak podstawowego warsztatu. Mam jednak nadzieję, że nie stanowi Pani kolejnego przykładu, jak bardzo Uniwersytet Warszawski upodobnił się do redakcji „Świata zwierząt”, gdzie Jarosław Haszek nauczał o wielorybie syrobrzyckim, mniejszym od sardynki. Jest jednak pewna istotna różnica – redaktor naczelny wyrzucił Haszka.

Czyżby nadszedł już szczęśliwy dla naukowców polskich czas, kiedy zamiast badania faktów można się opierać na zmyśleniach, lub na powszechnym przeświadczeniu?

Co do powszechnego przeświadczenia – większość ankietowanych na pytanie o śmierć Galileusza odpowiada, że spłonął na stosie. Porusza to, że większość uznających tę odpowiedź za prawdziwą ma wyższe wykształcenie lub studiuje.

 

Gdyby Pani była jednak łaskawa podać istniejące źródło przytoczonej dosłownie wypowiedzi, spalę się ze wstydu.

 

Przypomnę – „Credo quia absurdum”. Tylko trzy słowa.

 

Łączę stosowne wyrazy

 

yarc

 

yarc
O mnie yarc

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Rozmaitości