Yarrok1 Yarrok1
156
BLOG

Nadzwyczajna kasta w żywiole

Yarrok1 Yarrok1 Polityka Obserwuj notkę 3

Wczoraj postkomunistyczne sądowe złogi uniewinniły zadymiarki, zwane „Kobietami z mostu”, które w listopadzie 2017 roku próbowały zakłócić „Marsz Niepodległości”. Okazało się, że „wolne sądy” mają w kiszce stolcowej prawo i generalnie, to lewackim zadymiarom wolno wszystko, a już z pewnością więcej niż innym.

Czternaście lewackich aktywistek, działających za przyzwoleniem (z inspiracji?) władz Warszawy oraz sądowej hałastry zrzeszonej przy KOD, które jak mówią „chciały zatrzymać marsz nazistów”, zdaniem sądu miały prawo dokonać próby zablokowania legalnej demonstracji/pochodu, bo... są lewackimi aktywistkami. Nie chodzi tu a argumenty i bełkot przedstawiony w orzeczeniu przez „sąd”, bo to nie ma znaczenia żadnego – idzie o „linię” i regułę działania „wymiaru sprawiedliwości” w Polsce.

W krajach, gdzie istnieje realna demokracja, nie do pomyślenia jest by sąd pochwalał i usprawiedliwiał wbrew kodeksowi karnemu, łobuzerię oraz hucpę a łobuzów i zadymiarzy kreował na bohaterów!

Dzisiejszy wyrok, to wyniesienie na cokoły bandytyzmu i bolszewii - działania charakterystyczne dla epoki stalinowskiej, gdy z pospolitych bandytów robiono idoli (Kniewski, Rutkowski, Hibner...)

Ale, jakie towarzystwo, tacy bohaterowie... skąd mieli stalinowcy brać bohaterów?

Skąd mają ich brać „kodziarskie wolne sądy”?

Bohaterami „nadzwyczajnej kasty” pozostanie teraz Elżbieta Podleśna z kumpelkami, co znakomicie współgra z twarzą sądów III RP, którą przynajmniej dla mnie pozostanie już na zawsze pryszczate oblicze o mimice notorycznego flejtucha-onanisty należące do pewnego sędziego – też ich bohatera.

Yarrok1
O mnie Yarrok1

Piszę, rysuję... śmieję się i wkurzam.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka