Z dobrze poinformowanych źródeł zbliżonych do warszawskiego ratusza, dowiedzieliśmy się że radni Koalicji Obywatelskiej wystąpili o zmianę nazwy Placu Marszałka Piłsudskiego.
Jest to po Białymstoku i Żyrardowie, kolejna inicjatywa polityków PO dotycząca zmiany nazwy ulicy/placu. Jak powiedział nam anonimowy pracownik - funkcjonariusz PO z Ratusza Paweł R., - Piłsudski jako dyktator zbyt kojarzy się z Kaczyńskim, wiec obecna nazwa placu musi być zmieniona. O powrocie do poprzedniej nazwy - Plac Zwycięstwa mowy być nie może, gdyż wskutek przejęcia placu przez pisowską władzę i wyłączenia go spod zarządu warszawskiego ratusza, zwycięstwo może kojarzyć się z pisowską wiktorią nad Platformą Obywatelską.
W tej sytuacji jedynym wyjściem pozostaje, jak podkreślił Paweł R., powrót do jeszcze poprzedniej nazwy, czyli Adolf-Hitler-Platz! Pomysł wydaje się być trafiony, gdyż osoba Adolfa HItlera wniosła dużo do historii Warszawy, a także będzie pomostem łączącym dwa bratnie narody Polaków i Niemców. Dodatkowym plusem jest fakt, iż osoba Adolfa Hitlera nie podlega dekomunizacji.
