Come on You target for faraway laughter,
Come on You Stranger, You Legend, You Martyr, and shine!
W końcu Ikona postanowiła pokazać, jak się w tym sezonie odsuwa reżim od władzy. Miała dobre referencje oraz doświadczenie. Tylko paczta i sie uczta!
Zaczęła od Ulicy, na fejsie postraszyła ganem, po czym pospieszyła do stolicy po swoje 100 tysięcy Gotowych Na Wszystko (Desperate Housewives). Bojownice jednak zawiodły. Jedne wczasowały na Bali, a inne się bali. Względnie ciasto zagniatali...
Nie zrażona sięgnęła wiec po Zagranice. Niczym melancholijna nastolatka starannie wykaligrafowała liścik do Idola. Żaliła się, że jej wolność zabierają, ograniczają, dręczą, nie lubią, że nie jest dobrze. Kumpelom tak samo. Wysłała, i zamarła w oczekiwaniu. Aż tu… co za radość!
Słowo, na które czekałam
Padło z Twoich ust w końcu
Tańczę, ja tańczę na łące
Przecież łąka to słońce
Mądrze świat został stworzony
Dzięki za to Ci Ojcze!
Kiedy jednak opadła euforia naszedł, co niezwykle rzadkie, strzep refleksji. Niby słowo padło, do tego eleganckie. Lecz nie tego oczekiwała… Full rozczar! Żeby chociaż browarek postawił. Jak Waszkowi...
A w ogóle, co to ma znaczyć? Śpiewam tylko, nie jestem sędzią… trzymajcie się ciepło, jest pięknie! Jak jest, jak nie jest! Na oczy mu się rzuciło? Ta drętwa gadka nawet Krysi nie poruszy. Nikomu nie da satysfakcji…
I can't get no... satisfaction
I can't get no... satisfaction!
Cause I try
and I try
and I try
and I try
I can't get no...
I can't get no...
Zafrasyniukowała nam się Ikona. Podrapała w czerep rubaszny, w którym rodzą się te różne, genialne końcepcje. Muszem prubować, nie odpuszczem. Baśka pracuje… Pot z niej spływa… Wreszcie… Eureka!
Jes, jes, jes w pakiecie z bingo! Tera cza bedzie napisać do Pinka Flojda!
Wszystkich, których już nieco znudziły niesamowite przypadki naszej Nessi informuję, że w strefie Gassy leśnicy trafili na wylinkę pięciometrowego Pytona Tygrysiego! Ciemnoskórego!
Podobno bestia zeżarła Lisa, skonfigurowała sobie nowa skórkę - kamuflaż, i zasadziła się na Konia, zwanego Mecenasem.
Nie bąba?