Jak inaczej nazwać Gniewomira Świechowskiego, który pisze:
"Przyznam się do pewnej krwiożerczości, bo będąc na miejscu Izraelczyków dysponujących najpotężniejszą armią na Bliskim Wschodzie rozgniótł bym Hamas jak pluskwę już dawno, nie przejmując się specjalnie Palestyńczykami. Izrael jak każde inne państwo ma obowiązek chronić swoich obywateli więc cierpliwość i humanitaryzm Izraelczyków mnie zadziwia....
To że starają się nie zabijać cywili podczas polowania na członków Hamasu to tylko ich dobra wola. W Palestynie mogli by urządzić krwawą łaźnię.
....niniejszym informuję, że ludzi którzy ostrzeliwanych Izraelczyków uważają za "agresorów" uważam za pożytecznych idiotów."
Eeeech! Kiedyś to ludzie mieli choć tyle rozumu, żeby nie afiszować się z głupotą. A teraz każdy może być gwiazdą i błyszczeć choćby pustą głową.
Nie lubię braku wychowania. Nawet gdy kogoś obrażam, to staram się to robić grzecznie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka