Jerusalem Post- w weekendowym wydaniu dość sporo miejsca poświęca premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Ukazał się duży wywiad z premierem, a jego podobizna zdobi okładkę czasopisma. Tytuł wręcz powala- Nasz polski sojusznik. A w środku? Miód z ust Mateusza Morawieckiego wprost się wylewa- ...Jestem szczęśliwy, że zdołaliśmy dojść do porozumienia z premierem Netanjahu. Wydaliśmy wspólną deklarację, podkreślając, że nasze narody powinny wspierać się w walce z taką narracją (przypisującą Polsce współodpowiedzialność za Holokaust - PAP). Nie tylko dlatego, że jest ona rażąco błędna, ale dlatego, że umniejsza ona odpowiedzialność tych, którzy byli za to odpowiedzialni... Przypomnę jak wyglądało wspieranie tej narracji przez Netanjahu i samą gazetę- ...Premier Izraela Benjamin Netanjahu zaapelował o wycofanie w Polsce projektu ustawy, która każe więzieniem za „przypisywanie narodowi polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką”. (...) Ta ustawa nie ma podstaw, jestem jej zdecydowanie przeciwny. Nikt nie może zmienić historii, a Holokaust nie może być negowany- powiedział Netanjahu i poinstruował izraelską ambasador w Warszawie, by spotkała się z premierem Mateuszem Morawieckim... Tak w styczniu odniosła się strona izraelska do świeżo uchwalonej ustawy o IPN o czym informował nas portal RMF 24. Izraelskiemu premierowi wtórował rzecznik ministerstwa Emmanuel Najszon. Zapowiedział, że skontaktuje się ono w tej sprawie z polskim rządem, wysyłając bardzo jasny przekaz. Nikt nie może zmieniać prawdy historycznej i nie ma tu miejsca na edukowanie rodzin osób, które przeżyły Holokaust. W tę narrację świetnie wpisał się „prawdziwy” przyjaciel Polski i Polaków Szewach Weiss w tym samym Jerusalem Post- ...Jest to dokument, w którym jest kilka prawdziwych zdań, a reszta to albo rzeczy niejasne, albo kłamliwe, albo półprawdy, które również są kłamstwem. Podam ci dwa – trzy przykłady. Jeśli chodzi o Polski Rząd na uchodźstwie, byli tam kurierzy tacy jak Karski albo Jan Nowak-Jeziorański i inni, którzy przedstawili ten cały obraz całemu światu, pokazując, że jest on winny tym okropieństwom, między innymi pokazali również stosunek Kongresu amerykańskiego, wszyscy byli tu winni, ale to nie czas i miejsce, by się tym zajmować. Jednak Rząd Polski na uchodźstwie, a w szczególności polskie podziemie, a w szczególności Armia Krajowa, były takie przypadki, że byli szmalcownikami lub sami mordowali Żydów...
Prawdziwi przyjaciele?
Co się stało? Dlaczego ten wywiad? Benjamin Netanjahu ma kłopoty- izraelska policja zarekomendowała prokuratorowi generalnemu, aby postawić premierowi Netanjahu zarzut korupcji. Niedawno to było 2 grudnia. Premier Izraela szuka sojuszników i to jest jedna z jego rozgrywek. Tak samo jak ten wrzask gdy ustawę o IPN wprowadzono. Rząd Izraela dobrze znał treść ustawy spotykano się regularnie z jego przedstawicielami. W sierpniu 2016 roku, ambasador Anna Azari spotyka się z wiceministrem sprawiedliwości Marcinem Warchołem. W sumie dochodzi do kilku spotkań w sprawie tej ustawy. Pierwszy raz ustawa czytana była w sejmie w październiku 2016 roku. Miesiąc później premier Szydło uzgodniła z Netanjahu zakaz używania terminu: „polskie obozy śmierci”. Ustawa o IPN stała się narzędziem walki politycznej w Izraelu. Dlaczego? Cały czas podejrzenie o korupcję szefa izraelskiego rządu i jego najbliższych. Ustawa o IPN była dla Netanjahu swoistym kołem ratunkowym, odwracającym uwagę od prawdziwych problemów izraelskiego premiera. Pierwsze próby postawienia go w stan oskarżenia były w tym samym czasie co wprowadzenie ustawy o IPN. Gwoli przypomnienia jeszcze jeden tekst Jerusalem Post- ...nowelizacja ustawy o IPN jest motywowana samolubną, moralną zgnilizną Polaków...
Nie wiem tylko dlaczego Premier Mateusz Morawiecki zapomniał z jaką gazetą rozmawia? A może daje się rozgrywać w imię jakiś bliżej niesprecyzowanych celach? Nie wiem czy warto.
