AndMan AndMan
1519
BLOG

Zapiśnik. Marta Lempart- Po „czarnych protestach” moje życie jest w ruinie...

AndMan AndMan Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 55

    Polityka jest loterią na tysiące chętnych wypływają pojedyncze jednostki. W 2016 roku wydawało się, że jedną z tych „szczęśliwych” jednostek będzie Marta Lempart. Już w marcu 2016 roku jest działaczką w dolnośląskim Komitecie Obrony Demokracji. Główna inicjatorka i liderka Czarnego Poniedziałku- jak nazwano akcję Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, który nastąpił 3 października 2016 roku. Zaangażowana w protesty przeciwko realizowanym przez PiS zmianom w sądownictwie. Także jej CV jest dość bogate i mogące pomóc jej w wejściu do politycznej pierwszej ligi. Jest prawniczką. Działaczką na rzecz osób z niepełnosprawnością. Współautorka  ustawy o języku migowym. Była wiceszefową Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym. Uczestniczyła w pracach komisji ekspertów ds. niepełnosprawności przy Rzeczniku Praw Obywatelskich. Pracowała w PFRON i Ministerstwie Pracy. Nie pomogło to jednak w realizacji politycznych celów. Pierwsza nieudana próba to start w wyborach samorządowych na prezydenta Wrocławia z rekomendacji komitetu „Wrocław dla Wszystkich”, który składał się z działaczy lokalnych organizacji społecznych oraz Partii Razem. W wyborach 25 października 2018 roku zdobyła 6 046 głosów (2.34%), zajmując 6 miejsce spośród 10 kandydatów na urząd prezydencki. Nie był to oszałamiający sukces. W tym roku start w wyborach do Parlamentu Europejskiego startowała z listy partii Wiosna z 6 miejsca w okręgu nr 12,  zdobyła 6061 głosów. Ilość głosów podobna jak w wyborach samorządowych. I podobnie jak przed rokiem nie dająca mandatu. Szklany sufit? To prawdopodobne. Wyrazista osoba mające cechy przywódcze, ale niestety idee propagowane przez działaczkę doprowadziły do utworzenia się szklanej „izolacji”. Dzisiaj rozgoryczona  Marta Lempart tak kwituje swoją polityczną działalność- ...To są dziesiątki tysięcy godzin pracy i potężne życiowe konsekwencje – utraty pracy, kłopoty domowe, kłopoty zdrowotne, finansowe czy wreszcie sprawy sądowe, zatrzymania i przesłuchania. To jest cena, którą zapłaciły i płacą m. in. lokalne liderki i działaczki Strajku Kobiet... Polityka jest kosztowną „zabawą” i nie zawsze podarowany jej czas odwzajemnia się sukcesem. Częściej przynosi gorycz porażki. I taka gorycz pobrzmiewa w dalszych słowach pani Marty- ...Dla mnie zmieniło się to, że jestem de facto bez pracy, bo muszę zamknąć firmę i bez pieniędzy, bo aktywizm zabrał wszystko, co miałam, moje zdrowie i życie jest w ruinie. Jestem tym potwornie zmęczona. Takich osób jest bardzo wiele... Owszem takich osób jest bardzo wiele. Ale muszę pani Marcie Lempart przypomnieć to jest kwestia osobistych wyborów. Więc trzeba zacząć od nowa. Może bez tych ataków na Kościół i takiej obraźliwej narracji na politycznych przeciwników byłoby łatwiej- ...Kościół katolicki jest skompromitowanym kolosem na glinianych nogach, wyprowadzającym ciosy na oślep. Ponad połowa społeczeństwa jest za równością małżeńską dla osób LGBT+, mimo faszystowskiej, homofobicznej narracji prawicy i przede wszystkim Kościoła... Pytanie z rzędu tych retorycznych- dlaczego ta światła połowa będąca za równością małżeńską dla osób LGBT+ jest tak słabo słyszalna? Szklany sufit?

                                image

                                                              Marta Lempart / Źródło: Maciej Łuczniewski

AndMan
O mnie AndMan

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka