A kto by tak nie chciał. Kto by nie chciał być młody, piękny i bogaty ... I po co się oburzać , że tak się po prostu nie da ? Nawet jeśli przez czas jakiś wydaje się to być możliwe , to przebudzenie z takiego pięknego snu jest bolesne a na dodatek trzeba zapłacić za to rachunek. A suma rachunku jest tak wielka, że nikt nie kwapi się do zapłaty. Niektórym wydaje się , że można przewrócić stolik i z głupią miną twierdzić , że to nie my ten rachunek nabiliśmy...
Im szybciej wszyscy sobie uświadomią , że nie da się dłużej żyć na kredyt, żyć z pracy rąk małych chińskich braci, że praca w jednym miejscu , najlepiej na państwowym, przez całe życie to nie droga do osobistego i społecznego sukcesu, tym lepiej. Im szybciej opadniemy na dno , tym szybciej od niego zdołamy się odbić. I politycy, zarówno ci z tej jak i z tamtej strony Atlantyku powinni to wyartykułować jasno i otwarcie... Jeśli tego nie zrobia znów będą zdumieni buntem "dolistów"...
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka