Bylejakość Państwa to najlepszy sposób na obrzydzenie wolności . Jeśli Państwo nie jest w stanie egzekwować ustanowionych przez siebie reguł to staje się głównym winowajcą ruchów anty wolnościowych . Byle jakie Państwo swoją niesprawność maskuje akcyjną, pokazową represyjnością – często na żądanie obywateli. Przekonanie , że ta represyjność obroni „zwykłego obywatela” jest złudna – wcześniej czy później dopadnie ona i jego samego - urzędnik będzie musiał wyrobić normę inaczej zaprzeczy celowości swojego istnienia.
Odpowiedzialność to cecha prawdziwej wolności i sprawnego Państwa. Odpowiedzialność nie „przed Bogiem i historią” ale odpowiedzialność „tu i teraz”, bez zasłaniania się korporacyjnymi frazesami o „niezależności” czy sloganem o „odpowiedzialności politycznej” . Niezależność nie jest równoznaczna z niemożnością zewnętrznej oceny a odpowiedzialność polityczna nie może być jedyną „karą” za psucie Państwa.
Wystarczy sięgnąć do salonowych tekstów by wyczytać tęsknotę za „bezpieczeństwem” , za etatystycznym państwem. Ta tęsknota paradoksalnie zaprzecza przekonaniu wyrażających to odczucie, iż nie żyjemy w wolnym kraju. Potwierdza to moje przekonanie - wrogów wolności hoduje się poprzez tolerancję dla niekompetencji, nieodpowiedzialności i słabości organów Państwa. Nie pojawia się wówczas pragnienie silnego, sprawnego Państwa minimum ale pragnienie omnipotentnego państwa , które ma rozciągnąć swoje władanie na każdą dziedzinę życia.
Dlatego też panie Premierze nie tyle Pan musi, co nie ma Pan wyjścia – inaczej pogrzebie Pan ideę liberalizmu gospodarczego na długie, długie lata…
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka