Nie zgadam się !!! @Pyzol !!! Nie zgadzam się.

              Wymowy braku dostatecznych i jednoznacznych reakcji biskupów wobec pedofilii w Kościele, moim Kościele, nie można porównywać do nieosądzenia zbrodni komunistycznych . Zaniechanie lub wręcz pochwała „amnestii” wobec zbrodniarzy komunistycznych przy jednoczesnym darciu szat wobec zbrodni pedofilii w Kościele, moim Kościele, może budzić niesmak wobec hipokryzji ale ani przez moment nie można sprawiać cienia wrażenia iż ta hipokryzja  ma osłabić medialny wydźwięk doniesień o zbrodni pedofilii.

           Ksiądz to nie aparatczyk czy funkcjonariusz, ksiądz to nie reżyser, Ksiądz pedofil to nie zwykły zbrodniarz… Dlatego ksiądz popełniający zbrodnię pedofilii to zdrajca – zdrajca który zdradził Boga i zdradził człowieka.  Ksiądz pedofil to Judasz… A zapewne pamiętacie co o Judaszu mówił Nauczyciel… No i to : „co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych…” Jeden ksiądz pedofil to o jednego księdza pedofila w Kościele za dużo…

           Jeden czy drugi dziennikarz, jeden czy drugi portal w katońskich odruchach rozliczania Kościoła z pedofilii może epatować w wybiórczy sposób swoją wrażliwością na niegodziwości i zbrodnie – olać to!!! Niech robią co chcą. Naszym obowiązkiem, obowiązkiem członka Kościoła jest wyplenić zbrodnie pedofilii i pilnować by nigdy nie wróciła w mury naszych świątyń. Nie ci którzy z poza Kościoła w mniej lub bardziej zasadny sposób go krytykują są jego wrogami, ale ci którzy w najmniejszy nawet sposób próbują relatywizować, usprawiedliwiać zbrodnię pedofilii lub co gorsza pozować na męczenników  cierpiących pod piórami niechętnych Kościołowi mediów. Kościół będzie żywy nie wówczas gdy media przestaną epatować niechęcią do Kościoła i w sposób pełny hipokryzji udzielać rad ale wówczas jeśli my sami będziemy o świętość Kościoła dbać nawet wyrzucając publicznie poza jego nawias zdrajców Boga i ludzi…