Najinteligentniejszy Poseł w PO Palikot tęgo się napracował i usunął stertę absurdów utrudniających życie biznesowe w Polsce. Obniżył np. kapitał zakładowy sp. z o.o. i SA, by żyło się lepiej. Zapomniał jednak chłopina o usunięciu durnego zapisu, że tak naprawdę nie liczy się złożenie dymisji członka rady nadzorczej na ręce Prezesa Spółki, a liczy się wpis do KRS. Tak, można umrzeć i być dalej we władzach spółki, dopóki merytorycznie kompetentna osoba nie złoży na właściwym formularzu wniosku do KRS o usunięcie z władz spółki nieboszczyka i dopóki rzecz jasna nie wniesie stosownej opłaty. Dlaczego inteligencja Palikota nie podpowiedziała mu, że jego przeoczenie może uderzyć w Ministra Sprawiedliwości Czumę i jak należy zakładać w wielu innych jego kolegów? Może coś jednak nie tak z największą inteligencją w PO?
Czuma złożył dymisję z funkcji członka rady nadzorczej spółki rodzinnej syna, dymisja została przyjęta, ale nieusunięty przez Palikota absurd uniemożliwił przyjęcie de iure decyzji. Teraz Palikot narzeka na kiepski start Czumy, do którego jak widać, przez swą fachowość sam się przyczynił.
Jestem: eeeeeeeeeeeeeee yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy aaaaaaaaaaaaaaaaaa rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, lubię tubylców, ale nie lubię kondominiów i ich zarządców np. Con'Donków
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka