Paweł Łęski Paweł Łęski
313
BLOG

Die Welt/F-35 w zasięgu wzroku

Paweł Łęski Paweł Łęski Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Die Welt/F-35 w zasięgu wzroku: 

Putin chce rozbroić najdroższy myśliwiec na świecie ale sam może wpaść w pułapkę

Business Insider Niemcy 19 lipca 2019 r


Władimir Putin wydaje się być całkiem zadowolony z oferty S-400.

Stało się tak, jak zapowiedziały wszystkie strony. Turcja nie uległa presji Stanów Zjednoczonych, ma rosyjski system obrony przeciwrakietowej. Nabyła S-400 i odebrała go . A ponieważ Stany Zjednoczone się nie poddały, Turcja od dawna będąca częścią programu F-35, nie może już majstrować przy najnowocześniejszym i, najdroższym myśliwcu na świecie. Departament Obrony USA potwierdził w środę, że Turcja wylatuje z projektu.


Tureckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych może krzyczeć i protestować jak to niesprawiedliwie i bezpodstawne jest twierdzenie, że system S-400 stanowiłby zagrożenie dla myśliwców F-35. Rząd USA i kilku ekspertów wojskowych postrzegają to zupełnie inaczej. Obawiają się, że rosyjski system broni może zbierać poufne dane o myśliwcach F-35 i wysyłać je do Moskwy. Dałoby to jednemu z największych amerykańskich rywali na świecie decydującą przewagę.


Ale Rosja potrzebuje S-400 też do własnej obrony

W sporze między Turcją a Stanami Zjednoczonymi zdawało się, że jest jeden zwycięzca: Rosja. W końcu prezydent Władimir Putin może pochwalić się rozgrywaniem dwóch członków NATO przeciw sobie nawzajem. A jeśli, nawiasem mówiąc, ważne dane o odrzutowcu, który ma stanowić kręgosłup Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w nadchodzących dziesięcioleciach, mogłyby dostać się w ręce Rosji, jest to tym bardziej mile widziane z punktu widzenia Kremla. Ale Putin nie powinien być zbyt szczęśliwy. Ponieważ umowa S-400 z Turcją również nie jest całkowicie bezpieczna dla Rosji, jak ostrzegają eksperci.


Rosja nie tylko opracowała swój system broni S-400, aby sprzedać go renegatycznym partnerom NATO. Rozwinęła go również przede wszystkim w celu obrony własnych baz wojskowych w kraju i za granicą, na przykład w Syrii i na Ukrainie. System obrony przeciwrakietowej S-400 ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego Rosji. Gdyby przeciwnicy (czytaj: USA i NATO) mogli odszyfrować i cofnąć przewagę systemu, Rosja byłaby znacznie bardziej podatna na ataki zewnętrzne.


S-400: USA mogą uzyskać cenne informacje

 dzięki systemowi broni S-400 działającemu w Turcji, łatwiej mogą uzyskać cenne, wcześniej niedostępne informacje, powiedział ekspertowi lotniczemu Justinowi Bronkowi z Royal United Services Institute. W rzeczywistości Stany Zjednoczone łatwiej szpiegowałyby na terytorium członka NATO niż w samej Rosji.

Jednak to, czy Stany Zjednoczone odniosą sukces, zależy od warunków, na których Rosja udostępniła system uzbrojenia Turcji. „Możliwe, że system jest obsługiwany i strzeżony przez rosyjskich żołnierzy, co utrudniłoby penetrację [dla NATO].” Ponadto, według osób z zewnątrz, wersja dostarczona do Turcji różni się od wersji krajowej przynajmniej drobnymi szczegółami.


Bronk uważa, że pomimo tych ograniczeń umowa S-400 dla NATO może się opłacić. „Warto byłoby przyjrzeć się projektowi i materiałom systemu”, mówi. Co nasuwa pytanie, dlaczego Rosja podejmuje takie ryzyko. Prawdopodobnie aby wbić klin w NATO. Prawdopodobnie również w celu uzyskania informacji o myśliwcach F-35. Ale może także dlatego, że sprzedaż systemu wpompowuje dużo pieniędzy w kulejącą rosyjską gospodarkę. W każdym razie w Rosji są bardzo zadowoleni z umowy.


Ten artykuł powstał na podstawie wkładu naszego amerykańskiego kolegi Alexa Lockiego. Został poprawiony i skrócony przez Andreasa Baumera. Możesz znaleźć oryginalny tekst w prasie USA

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka