Paweł Łęski Paweł Łęski
199
BLOG

Szpieg, który ujawnił plany podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow

Paweł Łęski Paweł Łęski Kultura Obserwuj notkę 5

O godzinie 9:30 został znaleziony martwy w Bellevue Hotel, obecnie Kimpton George Hotel w Waszyngtonie, przez pokojówkę. Przy łóżku leżały trzy notatki samobójcze. Hotel położony kilka przecznic od Kapitolu. Ciało leżało w kałuży krwi, spowodowanej pojedynczą raną postrzałową w prawą skroń z rewolweru kalibru 0,38 znalezionego w prawej ręce. Nie żył już od 6 godzin. Choć miał pokój zarezerwowany na stałe w dużym hotelu w centrum miasta, w którym zawsze przebywał, gdy był w Waszyngtonie, to jednak znalazł się w tym małym Bellevue. Dlaczego tam poszedł?

image

Zostawił list, w którym dał swojej żonie i dzieciom wskazówkę, że rząd radziecki i ludzie z nim zwiazani są ich najlepszymi przyjaciółmi. Wcześniej jednak ostrzegał ich, że jeśli zostanie znaleziony martwy, nigdy w żadnych okolicznościach niech nie będą wierzyć, że popełnił samobójstwo. Kto zmusił go do napisania listu?


Już przed wybuchem II wojny światowej ujawnił plany podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow. Za co został brutalnie zaatakowany przez lewicę amerykańską, jednak hejt ustał, gdy niemiecko- radziecki pakt stał się faktem. Zwerbował Madame Lepescu, żonę króla Rumunii Karola II. Dał pierwsze dowody penetracji brytyjskiego rządu i służb przez radzieckich kretów. Jego nazwisko nomen omen od słowa przekrzywiony - Kriwicki, było rewolucyjnym nom de guerre, gdy wszedł do Czeka, bolszewickiego wywiadu, około 1917 roku. Działał jako nielegalny szpieg mieszkający z fałszywym nazwiskiem i dokumentami w Niemczech, Polsce, Austrii, Włoszech i na Węgrzech. Awansował na stopień oficera kontroli.

image

9 lutego 1941 zatrzymał się w hotelu Bellevue na Wzgórzu Kapitolińskim w Waszyngtonie. Dostał pokój numer 524, zapłacił 2,5 dolara za nocleg. Następnego dnia rano pokojówka znalazła go martwego. Zginął od strzału rewolweru w skroń. Pokój był zamknięty. Znaleziono w nim trzy notatki, mogące wskazywać na samobójstwo. I tak orzekła policja, wiele jednak wskazuje na to, iż padł ofiarą zemsty osób trzecich. 


image

Walter Kriwicki, prawdziwe nazwisko Samuel Ginzberg urodzony w Podwołoczyskach – oficer Razwiedupru (IV Zarząd Sztabu Generalnego Armii Czerwonej – wywiad wojskowy), rezydent INO NKWD na Europę Zachodnią (1935-1937), odmówił powrotu do ZSRR i wyemigrował do USA. Autor demaskatorskich publikacji prasowych w The Saturday Evening Post, ujawniających publicznie w kwietniu 1939 – na kilka miesięcy przed zawarciem Paktu Ribbentrop-Mołotow – konsekwentne od kilku lat dążenie Stalina do porozumienia z III Rzeszą.

image

W roku 1920 prowadził dywersję w Polsce w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Szczególnie podczas letniej ofensywy Armii Czerwonej. W 1923 próbował wzniecić rewolucję komunistyczną w Niemczech, potem pracował w sztabie Razwiedupru w Moskwie. W 1934 został przeniesiony z wywiadu wojskowego do Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych - NKWD. Jego służba w Razwieduprze i NKWD związana była z wywiadem zagranicznym.


Był szefem rezydentury w Holandii, kontrolującej radziecki wywiad wojskowy w Europie Zachodniej. Odmówił Siergiejowi Szpigelglasowi udziału w „wystawieniu” Ignatija Reissa, swojego przyjaciela, więc we wrześniu 1937 otrzymał rozkaz powrotu do Moskwy. W obawie, że stanie się ofiarą czystki, jaką właśnie przeprowadzał Józef Stalin w Armii Czerwonej i NKWD oraz innych instytucjach cywilnych i wojskowych, postanowił zbiec. Pojechał do Paryża i zwrócił się do Francuskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o azyl, który otrzymał. W końcu udało mu się wraz z żoną i czteroletnim synkiem dostać do Stanów Zjednoczonych, mimo prób radzieckich agentów NKWD zgładzenia go jeszcze we Francji. Posiadane przez niego informacje miały dużą wartość dla amerykańskiego, brytyjskiego i francuskiego kontrwywiadu. W 1939 pojechał do Wielkiej Brytanii. To, co tam ujawnił, było pierwszym dowodem penetracji brytyjskiego rządu przez radzieckich kretów i bezpośrednio doprowadziło do aresztowania Johna H. Kinga. Zwrócił także uwagę na innego radzieckiego szpiega w Wielkiej Brytanii, młodego angielskiego dziennikarza, który pisał do londyńskiej gazety korespondencje z wojny domowej w Hiszpanii. Był nim Harold (Kim) Philby, chociaż wówczas go jeszcze nie zidentyfikowano. Kriwicki ujawnił, że w Wielkiej Brytanii i we Wspólnocie Brytyjskiej pracowało 61 radzieckich agentów, chociaż nie potrafił ich wszystkich dokładnie wskazać. Trzech, jak mówił, znajdowało się w Foreign Office, a trzech w służbach wywiadowczych - Security Service, Secret Intelligence Service. W wyniku przesłuchania Kriwickiego Brytyjczycy byli w stanie aresztować Johna Kinga, szyfranta w MSZ. Podał też niejasny opis dwóch innych sowieckich szpiegów, Donalda Macleana i Johna Cairncrossa, ale bez wystarczających szczegółów, aby umożliwić ich aresztowanie. Sowieckie operacje wywiadowcze w Wielkiej Brytanii przez pewien czas popadły w chaos.

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura