Paweł Łęski Paweł Łęski
278
BLOG

Gra godowa. Jaskółcze gniazdo, jaskółka, kruk, pułapka na miód.

Paweł Łęski Paweł Łęski Kultura Obserwuj notkę 0



Jaskółcze gniazdo, jaskółka, kruk


Jakow Agranow, właść. Jankiel Sodersohn lub Jankiel Szewiel Szmajew (ros. Янкель-Шевель Шмаев), to właśnie on podarował Majakowskiemu pistolet, z którego poeta zastrzelił się 14 kwietnia 1930 roku. Był zastępcą szefa NKWD, znany jako jeden z głównych organizatorów sowieckich represji politycznych i stalinowskich procesów pokazowych w latach 20. i 30. XX wieku, odpowiedzialny za operacje szpiegowskie na tle seksualnym wśród twórczej inteligencji. Do czego używał baletnic teatru Bolszoj, a także aktorek filmowych i teatralnych. Agranow utworzył szkołę szpiegostwa seksualnego o nazwie Leninowska Techniczna Szkoła (Ленинская техническая школа), która została otwarta w 1931 r. przez Wacława Mienżyńskiego, następcę Dzierżyńskiego, również pochodzenia polskiego. Podobno Richard Sorge i Nikołaj Kuzniecow studiowali w moskiewskiej szkole seksu. 

Powszechnie znanym rodzajem szpiegostwa seksualnego jest tzw. operacja pułapki na miód, która ma na celu skompromitowanie przeciwnika seksualnie. W KGB opiekun w pułapce na miód jest znany jako kruk (Ворон), uwodzicielka jako jaskółka (ласточка). Kruk działa jako tajny alfons, podczas gdy jaskółka funkcjonuje jako tajna prostytutka. „Jaskółcze gniazdo” to nazwa nadana dwupokojowym apartamentom, w których cel zostanie uwiedziony w jednym pokoju, podczas gdy technicy KGB filmują lub nagrywają całą aktywność w drugim.

Żona polskiego tancerza z Kijowa jaskółką.

image

Technika „Trustu” została stworzona do walki z trockistami, ale też ogólnie z wrogami Stalina. Jej pomysłodawcami byli Polacy w służbie sowieckiej: Feliks Dzierżyński, Wiaczesław Mienżynski, Wiktor Steckiewicz. W 1921 roku w Moskwie grupa carskich urzędników i oficerów założyła tajną organizację o nazwie Monarchistyczna Organizacja Centralnej Rosji (MOCR). Po jej wykryciu przez Czeka, zadecydowano aby jej nie likwidować lecz przejąć nad nią kontrolę. Stało się to możliwe po zatrzymaniu carskiego oficera Aleksandra Jakuszewa, członka MOCR. W obawie utraty życia zgodził się on na współpracę z tajną policją. To zadecydowało, że cała organizacja MOCR została opanowana przez agentów.

Biali Rosjanie byli wykorzystywani do szpiegowania zarówno antybolszewickich, jak i trockistowskich agentów i na dany rozkaz porywali ich lub zabijali. Czasami porwanie okazywało się bardziej skuteczne, zwłaszcza gdy chodziło o zdobycie informacji.

Nikołaj Skoblin dowodził słynną dywizją Korniłowa podczas wojny domowej i zdobył sławę bezwzględnego, ale i odważnego przywódcy. Jego dywizja gromiła Armię Czerwoną i był postrachem wroga ze względu na swoją reputację wieszania lub rozstrzeliwania schwytanych komunistów.

W jednej z bitew w 1919 r. pojmał śpiewaczkę i zwolenniczkę bolszewików Nadieżdę Plewicką, żonę polskiego tancerza z Kijowa. Skoblin zakochał się w Plewickiej i pomimo odmiennych przekonań, po klęsce Białej Armii, pobrali się. Para wyjechała do Paryża, tu Skoblin wstąpił do Rosyjskiego Związku Wojskowego (ROVS) założonego przez wygnanego Wielkiego Księcia Mikołaja. Organizacja próbowała wzniecić narodowe powstanie antykomunistyczne w Rosji. Generał porucznik Skoblin został szefem wywiadu organizacji.

Nadieżda Plewicka, protegowana Szalapina, była śpiewaczka operowa znana jako „kurski słowik”, która bywało, że śpiewała przed samym carem Mikołajem II, została zwerbowany przez CzeKa. Podróżując po terenach zajętych przez Białych zabawiała żołnierzy na darmowych koncertach, jednocześnie zbierając informacje wywiadowcze od niektórych bardziej niedyskretnych oficerów, w tym od tych, z którymi sypiała. Schwytana podczas przekazywania wiadomości do Czeki miała zostać rozstrzelana przez pluton egzekucyjny. Nikołaj Skoblin, wówczas młody wiekiem oficer kawalerii i megalomaniak opętany ideą odtworzenia "Świętej Rusi", mitycznej krainy istniejącej przed carami, zobaczył Plewicką odmawiającą zawiązania opaski. Pod wpływem jej urody i odwagi, Skoblin, nakazał plutonowi wstrzymać egzekucję, zabiorąc ją pod swoją opiekę.

Żona Skoblina pozostała przychylna bolszewikom i ostatecznie przekonała męża do zmiany przekonań politycznych. Skoblina zwerbował Michaił Szpiegelglass, agent sowiecki. Michaił Szpiegelglass, syn żydowskiego księgowego, urodził się w Mostach w 1897 roku. Ukończył szkołę w Warszawie. Był również bardzo dobry w językach, biegle władał językiem polskim, niemieckim i francuskim.

Skoblin był przyjacielem Sidneya Reilly'ego, jedynego syna Hersza Jakowa Rosenbluma i jego żony Pauliny Bramson, urodzonego w Piotrkowie w 1874 roku. As brytyjskiego wywiadu, Reilly padł ofiarą operacji Trust, gdy udał się do Sowietów z zamiarem wywołania powstania. Skoblin rozpoczął współpracę z bolszewickimi służbami wkrótce po jego aresztowaniu w 1925 roku. Ustalono, że Skoblin powinien przyjąć rolę zwolennika Adolfa Hitlera i powstającej partii nazistowskiej w Niemczech.

Jeżow zdecydował o porwaniu szefa ROVS i zlecił zadanie mobilnej, zagranicznej grupie egzekutorów kierowanej przez Szpiegelglassa. Spotkał on Skoblina i wkrótce powstał plan zwabienia Millera w pułapkę. Miller miał zostać poinformowany, że dwóch oficerów niemieckiego sztabu generalnego przy ambasadzie niemieckiej w Paryżu jest zainteresowanych nawiązaniem łączności z ROVS w celu zabezpieczenia informacji o Sowietach za pośrednictwem aparatu wywiadowczego ROVS. Niemcy byli gotowi zapłacić za informacje. Millerowi powiedziano, że Berlin zezwolił na kontakt z nim i że powinien on być prowadzony w wielkiej tajemnicy, aby rząd francuski nie dowiedział się o tych działaniach.

Mając już pod ręką odpowiedni plan, Szpiegelglass wynajął willę w okolicach Paryża, gdzie miało się odbyć spotkanie Millera z dwoma Niemcami. Skoblin wysondował wstępnie Millera i stwierdził, że generał jest otwarty na pomysł spotkania z Niemcami. Dał też słowo, że nikomu nic nie powie. W międzyczasie Szpiegelglass był w kontakcie z Jeżowem, który poczynił przygotowania, aby radziecki statek handlowy S/S Maria Uljanowa, nazwany tak na cześć siostry Lenina, udał się do portu w Hawrze, gdzie miałby wziąć dodatkowego pasażera. Data operacji zbiegła się w czasie z przybyciem sowieckiego statku do Le Havre. Wszystkie elementy układały się teraz jak puzzle.

22 września 1937 Miller wsiadł do samochodu Skoblina i pojechali do willi wynajętej przez NKWD. Dwóch niemieckich oficerów to w rzeczywistości Szpiegelglass i jeden z jego agentów Walerij Kisłow. Millerowi wstrzyknięto środek uspokajający. Został umieszczony w dużym drewnianym pojemniku z otworami na powietrze. Przewieziony do Le Havre i umieszczono na sowieckim statku. 

Podczas śledztwa w sprawie zniknięcia generała Millera francuska policja znalazła list wskazujący, że zaginiony mężczyzna miał spotkanie ze Skoblinem. Policja aresztowała Nadieżdę Plewicką, ale Skoblin zdołał uciec. Otrzymał schronienie w ambasadzie sowieckiej w Paryżu. W listopadzie został przemycony z ambasady i umieszczony na sowieckim statku płynącym do Leningradu, jednak Skoblina zabito, zanim dotarł do Sowietów. Nadieżda Plewicka zmarła na atak serca w więzieniu w Rennes 1 października 1940 r.



image

We współczesnej Rosji Dominika Jegorowa jest znaną baletnicą, która wspiera swoją chorą matkę. Po kontuzji kończącej karierę Dominiki przychodzi jej stryj Iwan, zastępca dyrektora wywiadu zagranicznego. Jej zadaniem staje się uwiedzenie rosyjskiego gangstera Dymitra Ustinowa w zamian za ciągłą opiekę medyczną jej matki.


 Służba Ochrony Federacji Rosyjskiej zmusza atrakcyjną Dominikę Jegorową (Jennifer Lawrence) do współpracy. Kobieta ma zostać „jaskółką”, czyli agentką uwodzicielką, której nie oprze się żaden szpieg ani dyplomata. W agenturalnej szkole Dominika przechodzi upokarzające i wyczerpujące szkolenie, próbując zachować własną tożsamość. Wkrótce dostaje pierwsze zadanie: ma zostać kochanką agenta CIA Nathaniela Nasha (Joel Edgerton). Niespodziewanie Dominika i Nathaniel zakochują się w sobie. Ich związek stanowi śmiertelne zagrożenie zarówno dla nich samych, jak i dla obydwu mocarstw.


Autorem powieści na bazie, której powstał film Czerwona Jaskółka jest Jason Matthews, były agent CIA. Wg niego Związek Radziecki miał szkołę szpiegostwa seksualnego o nazwie „Państwowa Szkoła nr 4” w Kazaniu, została ona przedstawiona w powieści Matthewsa z 2013 roku Red Sparrow. W 2018 r. dopasowano do niej scenariusz filmowy o tej samej nazwie. Inne źródła podają, że szkoła kazańska znajdowała się w opuszczonym pobliskim miasteczku, prowadzonym przez Lidię K., pułkownika KGB. Wszystkie jaskółki miały numery zamiast imion. 

Matthews uważa, że szkoła w Kazaniu została zamknięta, ale Rosja wykorzystuje teraz niezależne kontrahentki i kontrahentów, jako pułapki na miód. Matthew stwierdza: „... gdyby "cel" z dostępem do informacji niejawnych udał się do Moskwy [dziś], prawdopodobnie zobaczyłby współczesną jaskółkę w jednym z barów pięciogwiazdkowych hoteli w Moskwie, tam gotową i czekającą na niego".

W 1963 r. dramaturg i scenarzysta Jurij Krotkow uciekł na Zachód. Wyjawił, że KGB kazał mu szukać atrakcyjnych młodych kobiet, które mogłyby zostać wykorzystane do uwodzenia mężczyzn. Rekrutował aktorki podczas pracy przy filmach, obiecując lepsze role filmowe, pieniądze i ubrania. Mega, polska gwiazda filmowa również powiązana była z szpiegowską aferą uwiedzenia zachodniego dyplomaty, co skończyło się dla niego odwołaniem z Polski.

image

Ostatnio głośna na świecie stała się sprawa Jeffrey'a Epsteina. Wydaje się, że jego działalność szpiegostwa seksualnego miała powiązania z izraelskim wywiadem i miała dobrze udokumentowane powiązania z wpływowymi politykami izraelskimi i Mega Grupą.

Jednak podmioty te nie były same w sobie izolowane, ponieważ wiele z nich łączyło się również z siecią przestępczości zorganizowanej i potężnymi rzekomymi grupami pedofilów.

image

Nie żałuję połączenia szpiegostwa i prostytucji

Pack powiedziała, że nie żałuje połączenia dwóch najstarszych zawodów na świecie - szpiegowania i prostytucji - i stwierdziła: „Wojny nie są wygrywane za pomocą godnych szacunku metod”.

Amy Thorpe Pack była Amerykanką, jako wolontariuszka zgłosiła się do MI6, mieszkając z mężem w Warszawie w 1937 r. uwiodła polskiego ministra spraw zagranicznych, uzyskują od niego plany Polski dotyczące postępowania względem Hitlera i Stalina. Następnie dowiedziała się od innego polskiego urzędnika, że polscy matematycy zaczęli łamać niemiecką maszynę szyfrujacą Enigmę. Później w Czechosłowacji odkryła niemieckie plany inwazji na ten kraj. 

Po tym, jak jej mąż został odesłany do Wielkiej Brytanii do domu spokojnej starości po udarze, Pack otrzymała rozkaz pójścia do łóżka z hrabią Michałem Lubieńskim, głównym doradcą polskiego ministra spraw zagranicznych, Józefa Becka. Spotkała go na przyjęciu z udziałem amerykańskiego ambasadora. Beck był żonaty, ale był tak zainteresowany Pack, że następnego ranka wysłał jej czerwone róże.

Wkrótce dał jej znacznie więcej, podał szczegóły na temat tego, jak polscy matematycy próbowali złamać maszynę Enigmy.

Informacje zostały przekazane ekspertom z Bletchley Park w Anglii, gdzie największe umysły Wielkiej Brytanii próbowały zrobić to samo.

Pack uzyskała również dowód na to, że Hitler planuje zaanektować Czechosłowację, zanim w 1938 r. otrzymała rozkaz opuszczenia Polski z nieznanych przyczyn.

image

Historia Pack została kupiona przez Hollywood i mówi się, że dla aktorki Jennifer Lawrence jest ulubionym scenariuszem.

Lawrence, która zagrała już jaskółkę w Red Sparrow, musi znów ucieleśniać bezwzględną kombinację wielu osobowości: mądrej, bezwstydnej i uduchowionej kobiety, co w efekcie ma przynosić śmiertelne skutki.


Kobiety oraz dziewczęta inteligentne i wielojęzyczne, nimfomanki...

image

LOVEINT to działania pracowników wywiadu wykorzystujących różne możliwości monitorowania w celu szpiegowania zainteresowań miłosnych. Operacja Hiacynt nie różniła się od akcji prowadzonych przez inne służby, różnica mogła polegać na zasięgu i formie jej przeprowadzenia. Zapewne ekskluzywne agencje towarzyskie dziś nie rezygnują z tej formy do szantażu czy pozyskiwania informacji, o czym świadczą ostatnie afery. Termin został stworzony w sposób podobny do terminologii wywiadowczej, takiej jak SIGINT, COMINT lub HUMINT .

Były asystent dyrektora FBI, William C. Sullivan, w zeznaniu z 1 listopada 1975 r. stwierdził: „Używanie seksu jest powszechną praktyką wśród służb wywiadowczych na całym świecie. To trudny brudny biznes. Zastosowaliśmy tę technikę przeciwko Sowietom. Użyli go przeciwko nam" . „Washington Post” poinformował w 1987 r., że „większość ludzi z Zachodu, którzy spędzili dłuższy czas w Moskwie, ma swoją ulubioną opowieść o próbie uwodzenia przez jaskółkę lub kruka KGB”.

W nazistowskich Niemczech do historii przeszedł dom publiczny pod nazwą Salon Kitty. Koncept burdelu, infiltrowanego przez Gestapo dla identyfikacji zdrajców reżimu, był wielokrotnie wykorzystywany w filmach gatunku Nazi exploitation.

image

Salon Kitty to erotyczna fabuła, speca od pop- soft porno, z 1976 roku z fantasmagorycznymi klimatami w stylu Viscontiego czy Felliniego. Obraz powstaje, gdy po filmie Boba Fosse'a kino z pogranicza nazi-exploitation jest na topie. Dziś sięga po te klimaty Majewski w swoim kryminale Czarny Mercedes.

Niemcy, II wojna światowa. Kitty prowadzi burdel dla nazistowskich notabli. Jednak jej salon to nie tylko przybytek rozkoszy, pełni on też dodatkową funkcję. Każdy pokój wyposażony jest w urządzenia podsłuchowe, dzięki którym SS ma możliwość inwigilacji oficerów Wermachtu i innych prominentnych figur z kręgu władz państwowych. Dodatkowo w salonie przeprowadzane są seksualne eksperymenty, zmierzające do wykreowania rasy nadludzi. Jest tu cała potrzebna dwuznaczność dla takiej opowieści, wielu umundurowanych panów w oficerkach i sporo pikantnych momentów.

Salon Kitty był ekskluzywnym domem publicznym w Berlinie, prowadzonym przez byłą prostytutkę Katharinę Zammit ps. „Kitty Schmidt”, wykorzystywanym w latach 1940–1944 przez SD do celów szpiegowskich. W Salonie Kitty zatrudniano nie tylko prostytutki, ale również Niemki z wyższych sfer, które w ten sposób chciały służyć krajowi; „kobiety oraz dziewczęta inteligentne i wielojęzyczne, nimfomanki o poglądach nacjonalistycznych”. Policja obyczajowa aresztowała w Berlinie dziesiątki prostytutek, wybierając spośród nich 20 do pracy w Salonie Kitty. Przeszły one siedmiotygodniowe szkolenie i indoktrynację, m.in. w zakresie rozpoznawania mundurów i szarż wojskowych, a także zbierania informacji w trakcie błahych konwersacji. Dziewcząt nie poinformowano o podsłuchu, a po każdym spotkaniu musiały składać sprawozdanie.

Salon Kitty gościł m.in.: generała Seppa Dietricha, włoskiego ministra spraw zagranicznych Galeazzo Ciano zięcia Benito Mussoliniego, dr Wilhelma Schmidhubera funkcjonariusza Abwehry, który kierował „Operacją Siedem” (U7) ratującą Żydów (czternastu). Kilka „inspekcji” przeprowadził też sam założyciel przybytku Heydrich, jednak wówczas podsłuch był wyłączany. W zapiskach dziewcząt kilkukrotnie znalazło się także nazwisko Josepha Goebbelsa, seksoholika i miłośnika perwersji oficjalnie zakazanych w III Rzeszy.

Pod koniec 1941 lub na początku 1942 roku wywiadowi brytyjskiemu udało się wprowadzić do Salonu Kitty agenta o pseudonimie Robert Wilson, będącego sekretarzem prasowym ambasady Rumunii o nazwisku Ljubo Kolczew.

Część źródeł sugeruje, że agentem była sama Kitty Schmidt, pozyskana przez Brytyjczyków do pracy wywiadowczej jeszcze przed przejęciem Salonu przez Gestapo. Odkąd naziści doszli do władzy w styczniu 1933 r. Schmidt potajemnie zaczęła wysyłać, poprzez żydowskich uchodźców, pieniądze do brytyjskich banków. W końcu próbowała opuścić kraj 28 czerwca 1939 r., jednak została zatrzymana.

W 2009 r. Brytyjski MI5 rozesłał 14-stronicowy dokument do setek brytyjskich banków, przedsiębiorstw i instytucji finansowych, zatytułowany „Zagrożenie ze strony chińskiego szpiegostwa”. Opisano szeroko zakrojone chińskie wysiłki szantażowania zachodnich biznesmenów przez ich związki seksualne. Dokument wyraźnie ostrzega, że chińskie służby wywiadowcze próbują kultywować „długoterminowe relacje” i znane są z tego, że „wykorzystują słabości, takie jak relacje seksualne… w celu wywarcia nacisku na jednostki, aby z nimi współpracowały."


image

Na początku lat sześćdziesiątych brytyjskie media zdominowało kilka głośnych historii szpiegowskich: złamanie siatki szpiegowskiej w Portland w 1961 r., dzięki odwróceniu polskiego szpiega "Sniper'a"-Goleniewskiego, który pomógł schwytać i skazać George'a Blake'a oraz unicestwić rozległą sowiecką sieć wywiadowczą działającą na terenie NATO. W tym samym roku oraz w 1962 r. sprawa Johna Vassalla, homoseksualnego urzędnika Admiralicji, którego polski agent działający w Moskwie zwerbował za pomocą gejowskiej "przynęty na miód". Sowieci zaś szantażem zmusili do szpiegowania. 


Nowy skandal w tym czasie nosił imię Johna Profumo, byłego sekretarza stanu ds. wojny w Wielkiej Brytanii.


Profumo miał pięciomiesięczny romans z Christine Keeler, czasami prostytutką, innym razem modelką, ale i sowiecką jaskółką. To nieco passé wydarzenie – żonaty polityk mający na boku romans czy rownież passé homoseksualizm jako przyczynek do szantażu– ostatecznie spowodowało upadek gabinetu premiera Harolda Macmillana.


8 lipca 1961 Profumo spotkał Christine Keeler na przyjęciu w Cliveden. Wg dokumentów MI5 odtajnionych w 2017 r. Profumo miał słabość do jaskółek. W latach 30. uległ urokowi nazistowskiego szpiega. Profumo utrzymywał kontakt z Keeler i ostatecznie zaczął z nią romans. W tym samym czasie Keeler sypiała również z sowieckim szpiegiem Eugeniuszem Iwanowem. Według Keeler: „ Plan był prosty. Miałam się dowiedzieć, poprzez rozmowę w łóżku, od Jacka Profumo, kiedy głowice nuklearne będą przenoszone do Niemiec”.

image


Później Iwanow twierdził, że udało mu się sfotografować niektóre z tajnych dokumentów Profumo, między innymi akta szpiegowskie. Wg Timesa, szpieg w KGB napisał wówczas: „Rosjanie faktycznie otrzymali od Profumo wiele przydatnych informacji za pośrednictwem Christine Keeler, z którą Iwanow nawiązał kontakt i w której mieszkaniu mógł nawet prowadzić podsłuchy."

Profumo poznał Keeler przez Stephena Warda. On, można powiedzieć, jest potwierdzeniem, dla wszystkich tych, co twierdzą, że historia lubi się powtarzać bo to kruk, toczka w toczkę przypominający Jeffrey'a Epsteina. Nawet tak jak on przedwcześnie opuszcza na stałe społeczność wywiadowczą.

Ward był barwną postacią: z zawodu osteopata, ale też bywalec towarzyski, artysta i – na nieszczęście dla Profumo – sojusznik Sowietów. Pracował u boku Jewgienija Michajłowicza Iwanowa, radzieckiego szpiona działającego pod przykrywką w ambasadzie swojego kraju w Londynie.

 Maria Novotny, inna z jaskółek, prowadziła sex party w swoim mieszkaniu w Londynie. Uczestniczyło w nich tak wielu wysokich rangą polityków, że zaczęła nazywać siebie „naczelnikiem państwa”. Oprócz brytyjskich polityków, takich jak John Profumo i Ernest Marples, brali w nich udział zagraniczni przywódcy, tacy jak Willy Brandt czy prezydent Pakistanu Ayub Khan. W grudniu 1961 Mariella Novotny zorganizowała przyjęcie, które stało się znane jako „Święto Pawia”. Według Christine Keeler odbyła się „wystawna kolacja, podczas której jeden z mężczyzn ubrany był tylko w… czarną maskę z rozcięciami na oczy i sznurowadłami z tyłu… i maleńki fartuszek – taki, jaki nosiły kelnerki w herbaciarniach z lat 50. – i był biczowany, jeśli goście nie byli wystarczająco usatysfakcjonowani z jego usług”. W swojej autobiografii Mandy (1980) Rice-Davies, jedna ze stałych bywalczyń sex party, opisała, co się stało, gdy przybyła na przyjęcie Novotnej w Bayswater: „Drzwi otworzył Stephen (Ward) – nagi, z wyjątkiem skarpetek… Wszyscy mężczyźni byli nadzy, kobiety nagie, z wyjątkiem fragmentów garderoby, takich jak pasy do pończoch i pończochy. Rozpoznałam naszą gospodynię Mariellę Novotny i jej męża Horacego Dibbinsa i niestety rozpoznałam też sporo innych twarzy jako należących do osób tak sławnych, że nie sposób nie rozpoznać: ginekolog z Harley Street, kilku polityków, w tym ówczesny minister gabinetu, już nieżyjący, który, jak powiedział nam Stephen z wielką radością, podawał obiad z pieczonego pawia, mając na sobie tylko maskę i muszkę zamiast liścia figowego ”.

Żeby było jeszcze większe podobieństwo do afery Jeffrey'a Epsteina i księcia Andrzeja, ktory musi udobruchać jedną z molestowanych kwotą 20 mln. dolarów. Książę Filip był przyjacielem – a przynajmniej znajomym – Warda, który stał się  członkiem osławionego Klubu Czwartkowego, który Philip współtworzył.

image

By sprostać kosztom procesu, Ward wystawił na sprzedaż część swoich dzieł sztuki, w tym portrety księcia Filipa, księżniczki Małgorzaty i jej męża Lorda Snowdona. Inny sowiecki szpieg Anthony Blunt należący do, w większości gejowskiej, tzw. Piątki (6?) z Cambridge (Roland Perry opublikował książkę The Fifth Man, w której twierdzi, że Victor Rothschild był szóstym z Cambridge) zakupił je by ratować reputację rodziny królewskiej.

Keeler odsiedziała sześć miesięcy w więzieniu za krzywoprzysięstwo i utrudnianie działania wymiarowi sprawiedliwości. Ward zaś oskarżony o „życie z niemoralnych zarobków”, podobnie jak Jeffrey Epstein, w sierpniu 1963 roku, zanim proces się zakończył, zmarł na samobójstwo. Co ciekawe, Keeler stwierdziła w swoim pamiętniku, The Truth at Last, że Ward był sowieckim agentem prowadzącym Blunta.



image

Jaskółka oczywiście może być męska i takie przeszkolenia również się odbywały. Profesor Wieczorkiewicz podaje przykład doradcy Becka płk. Kobylańskiego, który stał się celem sowieckiej operacji jaskółczego gniazda i w ten sposób został pozyskany jako sowiecki agent. Według Pawła Piotra Wieczorkiewicza, był co najmniej do roku 1937 płatnym agentem sowieckiego Razwiedupru, zwerbowanym osobiście przez Artura Artuzowa. Przed egzekucją na Łubiance 21 sierpnia 1937 roku Artuzow, jak mówiono, wydrapał na ścianie celi, w której spędzał ostatnie chwile swojego życia, napis: obowiązkiem uczciwego człowieka jest zabić Stalina.


Według profesora Wieczorkiewicza, Kobylański wprowadzał rząd polski w błąd co do intencji sowieckich, w szczególności co do radzieckiego ewentualnego ataku na Polskę. W wyniku działań agenta, minister Beck nie wierzył, że RP mogłaby walczyć na dwóch frontach: 


"Zdrada nastąpiła jednak nie tylko na tle finansowym, ale i homoseksualnym. Kobylański, jako sowicie opłacany agent, dostarczał, co najmniej do roku 1937, kompletnych informacji we wszystkich interesujących Sowietów zakresach. Ponieważ był funkcjonariuszem II Oddziału Sztabu Głównego, a następnie wicedyrektorem Departamentu Polityczno-Ekonomicznego i zarazem naczelnikiem Wydziału Wschodniego MSZ, spowinowaconym i zaprzyjaźnionym do tego blisko z rodziną prezydenta Mościckiego, działania dwójki i polityka Becka nie miały odtąd przed Moskwą żadnych tajemnic". - pisze prof. Wieczorkiewicz.

image

Bohaterem jednej z największych afer szpiegowskich I wojny światowej stał się oficer kontrwywiadu monarchii Austro-Węgierskiej, lwowiak Alfred Redl. Przyczynił się do początkowych klęsk Austriaków w trakcie I wojny światowej i setek tysięcy ofiar. Informacje o nim zbierał rosyjski szpieg, pracujący dla rosyjskiego wywiadu warszawskiego okręgu wojskowego. Odkrył, że Redl był gejem. Szantażował zdjęciami, przedstawiającymi go z innym mężczyzną, podstawioną rosyjską jaskółką. W tamtych czasach kontakty homoseksualne były karalne i samo ujawnienie orientacji homoseksualnej było fatalne w skutkach dla kariery wojskowej.

image

Donald Duart Maclean, należący do piątki z Cambridge, był brytyjskim dyplomatą, który szpiegował dla Związku Radzieckiego głównie z miłości do komunizmu i nigdy nie otrzymał wynagrodzenia, chociaż dostał emeryturę KGB. Jednak, aby upewnić się, że Maclean będzie lojalny w stosunku do Sowietów, kazali Guyowi Burgessowi, kolejnemu brytyjskiemu homoseksualnemu szpiegowi pracującemu dla Rosjan, członkowi piątki Cambridge, robić zdjęcia Macleana w łóżku z innymi mężczyznami podczas orgii. Trzech spośród Piątki było orientacji homoseksualnej i uznaje się, że podłożem zdrady była również chęć kontestacji brytyjskiej konserwatywnej obyczajowości. Dyskryminacja i postawy kulturowe wobec homoseksualistów zmuszały ich do szpiegowania lub nie szpiegowania, co czasem ma drastyczne konsekwencje. Na przykład admirał Bobby Ray Inman, były dyrektor NSA, postanowił nie zwalniać homoseksualnych pracowników w zamian za pisemną obietnicę nie poddania się szantażowi i że każdy homoseksualny pracownik poinformuje swoją rodzinę o swoich preferencjach, eliminując wszelkie dalsze możliwości szantażu. To był poważny problem, ponieważ dwóch analityków NSA uciekło do Moskwy w 1960 r. Niemcy Wschodnie zalegalizowały homoseksualizm przed Zachodem, najwyraźniej dlatego, że komunistów niepokoiła obecność w kodekście karnym prawa związanego z nazistowską nietolerancją.

image

Na zdjęciu szef Głównego Zarządu Rozpoznia Stasi. Sekcja Stasi Romeo była ulubionym projektem Markusa Wolfa, zwanego również przez swoich adwersarzy „człowiekiem bez twarzy”, ponieważ jego wygląd fizyczny był na Zachodzie długoletnią tajemnicą. W latach sześćdziesiątych dyrekcja ds. szpiegostwa Markusa Wolfa rozpoczęła akcję rekrutacyjną Romeo dla przystojnych samotnych mężczyzn w Niemczech Wschodnich. Pierwszy Romeo, o kryptonimie Felix, zaczął działać na początku lat pięćdziesiątych i miał romans z sekretarką pracującą w biurze kanclerza RFN, bo najlepszymi Juliami dla Romeów były sekretarki. One wiedziały dużo i zostają na stanowisku nawet wtedy, gdy ich szefowie się zmieniają. Najbardziej interesujące były te zatrudnione w Urzędzie Kanclerskim. Według szacunków około osiemdziesięciu agentów Romeo działało w Niemczech Zachodnich w latach 1960-1990.

Kanclerz Scholz jako działacz młodzieżówki SPD często zapraszany był przez działaczy FDJ, na meetingi do Niemiec Wschodnich, które często kończyły się mniej oficjalnymi wieczernicami.

Wiosna 1974: Po szkoleniu na „agenta Romeo” Lars Weber zostaje przemycony przez Stasi do Berlina Zachodniego. Tam ma uwieść analityk danych Lauren Faber. O tym opowiada mini serial "To samo niebo".

image

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura