(...)Jednak dostarczanie przez kraj NATO myśliwców na Ukrainę stanowiłoby „ważny symboliczny, choć niekoniecznie operacyjny, krok w kierunku bezpośredniego zaangażowania NATO w konflikt”, pisze Matthews, według którego Chiny temu zapobiegły.
Wstępne doniesienia z marca wskazywały, że Stany Zjednoczone pozytywnie rozpatrzyły polską propozycję wysłania MiG-29 na Ukrainę w zamian za zaawansowane amerykańskie F-16. Jednak Pentagon odrzucił później zaskakujące oświadczenie Polski , że przekaże swoje myśliwce MiG-29 amerykańskiej bazie lotniczej do użytku przez Ukrainę.
Jak Chiny zmieniły zdanie Waszyngtonu?
Według Matthewsa „pilna i poufna inicjatywa tylnego kanału” dotyczyła byłych przywódców europejskich i wyższych urzędników i była wspierana przez Chińczyków, co zmieniło zdanie Waszyngtonu.
Po tym, jak prezydent Putin nakazał swoim wojskom postawienie rosyjskich sił odstraszania nuklearnego w stan najwyższej gotowości, PLA zaczęła kontaktować się z rosyjskimi oficerami kanałami wojskowymi.
Celem Pekinu było zapewnienie, że nawet jeśli Moskwa zdecyduje się na użycie broni nuklearnej, armia rosyjska będzie przestrzegać swojej wieloletniej nuklearnej doktryny wojskowej, aby użyć jej w przypadku prowokacji atakami na rosyjską ziemię.
Tak więc, poprzez nieoficjalne kontakty między Waszyngtonem a ALW, obie strony zgodziły się, że jeśli Stany Zjednoczone wstrzymają transakcję MiG-ów, generałowie ALW zrobią wszystko, co w ich mocy, aby rozbroić zagrożenie nuklearne ze strony prezydenta Putina na poziomie operacyjnym.
„Zadziałało” – powiedziało chińskie źródło Matthewsowi, dodając: „[USA] zdecydowały, że dostarczanie samolotów było o krok za daleko”.(...)
Złudzenie chińskiego poparcia było jednym z wielu błędnych obliczeń, które doprowadziły Putina na drogę wojny
(...)
Rosnące napięcia między Rosją a Ukrainą
W ciągu ostatnich kilku miesięcy zdobycze na polu bitwy na południu i wschodzie Ukrainy mogły sprawić, że Kijów był przekonany, że jego siły mogą odbić Półwysep Krymski, czerwoną linię dla Rosji.
Rosyjska flota czarnomorska stacjonuje w Sewastopolu, największym mieście na Krymie i głównym porcie Morza Czarnego od 1783 r., kiedy Turcy zrzekli się kontroli nad półwyspem. Po upadku Związku Radzieckiego Krym był jedynym ukraińskim regionem z przewagą etnicznych Rosjan.
Niezależny sondaż przeprowadzony w 2018 roku przez Centrum Lewady wykazał, że 86% Rosjan na Krymie poparło aneksję półwyspu w 2014 roku. Prezydent Putin nazywa Krym „nieodłączną częścią Rosji”.
Również wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji i były prezydent Dmitrij Miedwiediew powiedział, że atak na Krym przyniesie „Dzień Sądu”.
Atak na Półwysep Krymski byłby równoznaczny z atakiem na rosyjską ziemię, dlatego działania wojenne na Ukrainie muszą zakończyć się jak najszybciej. Apel prezydenta Xi o dyplomację i pilne znalezienie pokojowego rozwiązania nie został jeszcze zaakceptowany przez NATO, które nalega, aby Kijów zdecydował, kiedy usiąść do stołu negocjacyjnego.
To powiedziawszy, są wysokie osobistości w NATO, takie jak przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA Mark Milley i prezydent Francji Emmanuel Macron, którzy niezależnie zasugerowali, że Kijów musi przygotować się do rozmów pokojowych.