zbigniewkobylanski zbigniewkobylanski
162
BLOG

Sokrates, pani Kinga, pani hrabina i inni

zbigniewkobylanski zbigniewkobylanski Polityka Obserwuj notkę 1


Zbigniew Kobylański


Sokrates, pani Kinga, pani hrabina i inni


                                       Niektórzy ludzie nie powinni zabierać głosu, bo są za głupi, aby zrobić

                                                                              z tego dobry użytek. 

                                                                                                                             Sokrates     


      Tyle Sokrates (do tego tematu – oczywiście powiedział dużo więcej mądrych rzeczy), a sympatyczna pani Kinga Rusin – cytuję: „Taka dewastacja (środowiska) nie następowała nawet w czasie okupacji hitlerowskiej”(oczywiście pani Rusin miała również więcej podobnie mądrych wtrętów). W telewizji porannej, pani Kinga znów wypowiada opinię o ustawie IPN, której, albo nie rozumie, albo ma złą wolę. Pani Kingo, wylew antysemityzmu w Internecie, spowodował nie rząd polski a rząd izraelski negujący ustawę IPN-u – do czego nie ma prawa. Mówiąc o polskich szmalcownikach (których też się wstydzę – nawet, gdyby było ich tylko kilku), proszę mieć troszeczkę cywilnej odwagi i wspomnieć o szmalcownikach żydowskich, których działania były bardziej obrzydliwe i przez których zginęło tysiące Polaków i tysiące zostało wywiezionych na sybir. Mam jeszcze jedną prośbę do pani i pani kolegów –  więcej taktu – szczególnie wy powinniście uważać co mówicie o Polsce.    

       Pan MisiłoPapkin naszej polityki (mógłby grać Papkina bez charakteryzacji mówiąc własnym tekstem) – cytuję: „Wandale w Australii zniszczyli pomnik Sobieskiego, bo są przeciwko PiS-owi”. Zważcie, cóż za wnikliwe powiązanie faktów i trafna ocena – godna doktoratu z… głupoty. Jestem pewny, że skądinąd mili Australijczycy nie bardzo wiedzą o istnieniu Polski a już na pewno nic o istnieniu PiS-u – chyba że, aż tam dolatują głosy naszych szczekających kundli, bo australijscy Polacy nigdy nie pozwoliliby sobie na taki czyn – no chyba że, są sympatykami „Nowoczesnej” i pana Misiły – ale nawet wtedy chyba nie.     

      Pani hrabina Róża Thun ubolewa w obcych mediach nad polską praworządnością, głosuje w Parlamencie Europejskim za nałożeniem sankcji na Polskę i oskarża pana Czarneckiego, który w przeciwieństwie do pani hrabiny, zawsze broni Polski na każdym forum. Pani hrabina nie zauważała – za rządów PO, wyrzucania staruszków z mieszkań i okradania z oszczędności, ani sędziowsko-prokuratorsko-adwokacko-urzędniczej mafii. Nie widziała kneblowania mediom ust (wejście prokuratury do redakcji gazety). Pani hrabina hołduje: dawnej dyktaturze, nieprawości, głupoty, antypolskości i arogancji. Szkoda, że pani hrabina Thun nie bierze przykładu z rodziny Zamojskich, którzy nigdy nie splamili się Targowicą i kolaboracją, a bierze przykład z nieszczęsnego Szczęsnego Potockiego i spółki. Niestety, nie wszyscy arystokraci postępowali, jak arystokraci, jak widać w każdej z klas społecznych zdarzają się kundle – oczywiście, nie obrażając tym porównaniem kundli (ja nigdy nie obrażę swojej kundelki, nazywając ją Różą). Warto przypomnieć tu również inne powiedzonka pani hrabiny: – śmiecie, o posłach PiS-u, (widać, któraś z babć musiała zapatrzyć się na swojego fornala), lub o Episkopacie z papieżem na czele: – „Chłopstwo się poprzebierało”. Arystokracja też się przebierała – pani hrabino, np.: książę Adam Stefan Sapiecha, który „przebrał” się za  kardynała – nazywany Księciem Niezłomnym. Było i kilku innych – z nich niech bierze pani przykład.                   

      Nie wiem, czy warto tu wspominać jeszcze takie postaci, jak klaun pan Michał Szczerba  chociaż klaun to niezbyt dobre określenie, ponieważ, klaun jest śmieszny, uroczo niezdarny lub melancholijnie smutny. Poseł Michał Szczerba nie ma nic wspólnego z tymi przymiotnikami. Pan Szczerba jest żałośnie arogancki, bezczelny i źle wychowany – wstyd, że mamy takich posłów! Czy pan Budko-Gomułka, który wrzeszczy o rzekomo łamaniu konstytucji, lecz milczy o jej łamaniu przez PO i nagminnym łamania prawa za jej rządów.

     Warto wspomnieć jeszcze jednego „sprawiedliwego” – pana Roberta Kropiwnickiego, który każde kłamstwo potrafi, swoim wyślizganym prawniczo-niegodziwie-bezczelnym głosikiem wypowiedzieć, bez zmrużenia oka. Ostatnio, pan Kropiwnicki, podczas dyskusji, oznajmił – uwaga – że to PO uratowało „Lot” przed likwidacją! – Kłamliwa bezczelność w odwracaniu faktów nie do przebicia!

     Oczywiście, słów Sokratesa nie można zastosować do pana Kropiwnickiego, ale niegodziwość, przewrotność, brak skrupułów – już tak.

      Nie ma takiego absurdu, którego głupota i brak godności nie wymyśli, aby starać się unicestwić przeciwnika – wystarczy posłuchać panów: Schetyny, Neumana, Kierwińskiego, Szejnfelda, Marcina Święcickiego, Nitrasa, Halickiego i … wielu, wielu innych.

      Myślę, że Polacy zapamiętają wszystkich, którzy nam szkodzą (również tych tu nie wymienionych), przy następnych wyborach!


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka