zbigniewkobylanski zbigniewkobylanski
531
BLOG

Reżim i... Kuba Rozpruwacz

zbigniewkobylanski zbigniewkobylanski Polityka Obserwuj notkę 53

Zbigniew Kobylański

                                                                                   Reżim i… Kuba Rozpruwacz


      Ponieważ łatwiej jest mi mówić do jednej osoby, będę mówił do Kuby Rozpruwacza – chciałbym jednak wszystkim, którzy bezrefleksyjnie powtarzają: „władza reżimowa” i „łamanie konstytucji” przypomnieć kawałek historii – tej, którą przeżyłem osobiście.
      Zaraz po wojnie zacząłem chodzić do szkoły podstawowej. Ledwo nauczyliśmy się, jako tako pisać a już musieliśmy wypełniać różnego rodzaju ankiety: o pochodzeniu, przynależności partyjnej rodziców – a ojca właśnie aresztowano, bo… nosił bateldres, oficerki i jeździliśmy bryczką po kotlinie jeleniogórskiej zwiedzając ciekawe miejsca i pałace. Nie zdążyłem dobrze nacieszyć się mundurkiem harcerskim, lilijką i sprawnościami na rękawie a już musiałem zostać pionierem. Oczywiście musiałem chodzić na wszelkiego rodzaju pochody i nosić portrety generalissimusa Józefa Stalina i naszych rodzimych sprzedawczyków z tow. Bierutem na czele. Będę się skracał a więc: musiałem zbierać stonkę, której nigdy w tamtych czasach nie udało mi się nawet zobaczyć, a którą tonami, rzekomo, zrzucali na Polskę imperialiści amerykańscy a ja musiałem w to wierzyć. Na zabawie szkolnej nie wolno było tańczyć bugi-wugi – natychmiast na scenę wyskakiwała ZMP-ówka i przerywała zabawę. Nie wolno było w pojedynkę… wejść na Śnieżkę! Upadlano ludzi zmuszając do donosicielstwa (nie mówię o tych, którzy z własnej nieprzymuszonej woli to robili). Nie muszę chyba przypominać o strzelaniu do robotników, mordowaniu księży i opozycjonistów. Czy trzeba wspominać o cenzurze w prasie i sztuce? To, drogi panie Kubo Rozpruwaczu i inni mniej rozgarnięci i niepamiętający tego, był reżim – więc, jeśli jest pan nawet niewierzący – nich pan nie grzeszy nazywając dzisiejszy rząd reżimem.
      Ilu ludziom złamał a nawet odebrał życie ten reżim, przypomniał nam ostatnio film „Zimna wojna”. I ja marzyłem o Paryżu. Mieszkać na strychu lub pod mostem, ale w Paryżu – dzisiaj, nawet pod mostem, ale w Polsce i to, pomimo wszystko, w tej Polsce!
      Przypomnę jeszcze Polskę niedawną – również w wielkim skrócie. Strzelano do protestujących górników (na szczęście nie ostrą amunicją), obrażano Polaków(„Wstyd jest być Polakiem” i „moherowe berety”), wyrzucano z mieszkań i okradano przy zupełnej bezczynności władz, cenzura prasy – wszyscy pamiętają wejście „smutnych panów” do jednej z redakcji próbujących odebrać materiały kompromitujące ówczesny rząd, próba cenzury Internetu, wznowiona przez tych samych ludzi teraz w Brukseli, złamanie Konstytucji wybierając sędziów „na zapas”, wyprzedaż majątku narodowego łącznie z kawałkiem Tatr. Pan hrabia, („choć, jak przecież wiadomo, to świnia i krwiopijca”) Jan Zamojski kupił za własne pieniądze dla Polski Zakopane i wywalczył Morskie Oko a pan Tusk, razem z kolejką linową, ich kawałek, sprzedał.
      Panie Kubo Rozpruwaczu, czy nie mógłby pan wybrać sobie trochę skromniejsze pseudo? Może Gapoń albo Malutki, lub Nieśmiały – a właściwie, dlaczego nie pod własnym nazwiskiem, czyżby się pan wstydził tych wszystkich mądrości, które pan wypisuje, przecież nic panu teraz naprawdę nie grozi – nawet za najmądrzejsze wypowiedzi. 

      Moi drodzy, zastanówcie się dobrze na kogo głosujecie!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka