Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
102
BLOG

Minister Domański o stabilnych finansów publicznych, w sytuacji wzrostu długu o 1,1 bln zł

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 11

1. Wczoraj w Sejmie odbyła się debata nad projektem ustawy budżetowej na rok 2026, w której rząd Tuska zaproponował dochody na poziomie 647 mld zł, wydatki na poziomie 919 mld zł, w tej sytuacji deficyt ma wynieść 272 mld zł. To już 3. budżet koalicji 13 grudnia z astronomicznym wręcz deficytem, ten zrealizowany w 2024 roku wyniósł 211 mld zł, tegoroczny ma wynieść 289 mld zł, a przyszłoroczny jak wspomniałem 272 mld zł. A ten rząd zadłuża nas nie tylko poprzez deficyty budżetowe, finansuje zadania państwa z pieniędzy pożyczanych poza budżetem państwa, więc w 2024 rok dług publiczny przyrósł aż o 320 mld zł, w tym roku wzrośnie o ponad 350 mld zł, a w roku przyszłym o ponad 420 mld zł, co oznacza ,że przez 3 lata rządów koalicji 13 grudnia, dług publiczny naszego kraju wzrośnie o blisko 1 bilion 100 miliardów zł, do astronomicznej kwoty 2 biliony 700 mld zł.

2. Zabierałem głos w tej debacie i zwróciłem uwagę, aż na 5 swoistych „osiągnięć” ministra Domańskiego w konstrukcji zarówno obecnie realizowanego budżetu na 2025 rok i tego przygotowanego na rok następny. Podkreśliłem, że to drugi budżet po roku 1989, w którym żeby pokryć zaplanowane wydatki, aż 1/3 środków trzeba pożyczyć, tak jak bowiem już wspomniałem, dochody mają wynieść ponad 647 mld zł, wydatki blisko 919 mld zł, co oznacza, że deficyt budżetowy wyniesie prawie 272 mld zł, a więc żeby pokryć zaplanowane wydatki, blisko 1/3 środków finansowych, trzeba będzie pożyczyć. Drugim swoistym „osiągnięciem” rządu Tuska, zawartym w projekcie budżetu jest fakt, że wspomniany deficyt, stanowi blisko 50% zaplanowanych dochodów budżetowych, w historii budżetów po roku 1989, także nigdy, nie było takiej sytuacji. Trzecie „osiągnięcie” to, że dochody budżetowe w 2026 roku mają być, tylko zaledwie o 14 mld zł wyższe, a tak naprawdę prawie na tym samym poziomie ( w budżecie 2026 zapisano bowiem skutki podwyżek podatku dla banków i podatku akcyzowego w sumie na ok 11 mld zł), co dochody budżetowe zaplanowane na 2025 rok ( 633 mld zł) co w sytuacji zaplanowanego wzrostu gospodarczego w wysokości 3,5% PKB w 2026 roku jest wręcz niewytłumaczalne.

3. Z kolei czwarte swoiste „osiągnięcie” rządu Tuska, to po raz drugi najwyższe w historii potrzeby pożyczkowe budżetu, te brutto to aż 688 mld zł (553 mld zł w 2025 roku), a te netto, to aż 423 mld zł (300 mld zł, w 2025 roku), przy czym wyraźnie rośnie udział finansowania zagranicznego do ok. 180 mld zł, a krajowe 240 mld zł ( w 2024 roku zagraniczne wynosiło tylko 15 mld zł, a więc ten rząd chce, żeby zarabiała na długu zagranica i jeszcze obarczamy jego spłatę ryzykiem kursowym) Wreszcie piąte „osiągnięcie” rządu Tuska, mimo tego, że jak zapewniał na początku rządzenia minister Domański w projektach kolejnych budżetów, miały zostać zawarte wszystkie wydatki rządowe w 2026 roku, to po analizie towarzyszących mu załączników, wyraźnie widać, że tak się nie stało, bo fundusze pozostawione poza budżetem, mają wydać w 2026 roku prawie 156 mld zł, przy czym żeby tak się stało, ponad 98 mld zł musi pożyczyć i im przekazać, Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK). O ile jeszcze pożyczanie dla Funduszu Wsparcia Sił  Zbrojnych, jest zrozumiałe to utrzymywanie do tej pory funduszu covidowego i planowanie jego wydatków na poziomie 25 mld zł z tendencją do ich powiększania, jak to ma miejsce w 2025 roku, tak bezwzględnie atakowanego przez Platformę, wtedy kiedy była opozycją jest w 2026 roku nie do wytłumaczenia ( covid przecież wystąpił 6 lat temu).

4. W tej sytuacji w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości złożyłem wniosek o odrzuceniu projektu budżetu na 2026 rok, podkreślając ,że nie jesteśmy w stanie zaakceptować tak gwałtownego i wręcz astronomicznego przyrostu długu publicznego, stagnacji dochodów budżetowych na poziomie 600-640 mld zł przez 3 kolejne lata, mimo średniorocznego wzrostu PKB wynoszącego ok. 3% , proponowanego tak naprawdę spadku płac w ujęciu realnym w sferze budżetowej, wreszcie chronicznego niedofinansowania ochrony zdrowia, które powoduje, że w tym roku w ostatnich 2 miesiącach zabraknie ok. 14 mld zł, a w roku następnym aż 23 mld zł. Wniosek został odrzucony, koalicja ciągle ma ponad 240 głosów, więc teraz rozpoczną się prace nad tym projektem w komisji finansów publicznych, ale czy tyle głosów za budżetem będzie w grudniu, kiedy będzie on ostatecznie głosowany, takiej pewności koalicja rządu 13 grudnia, już raczej nie ma. 

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka